Wpis z mikrobloga

Jak to możliwe, że Dima, żyjący w kraju od roku ogarniętym wojną, gdzie pracownicy albo mu pouciekali, albo poszli na front, ma problem z dostępem do paliwa potrafi wyprodukować zboże znacznie taniej niż Janusz, który ma wszystko na wyciągnięcie ręki i jeszcze dodatkowo chapie dotacje z UE jak Reksio szynkę?
Jak nisko upadło nasze rolnictwo, że typ bez dotacji UE i w kraju gdzie jest wojna, taniej produkuje zboże?
#wojna #ukraina #rolnictwo
  • 15
@mango2018: Ponieważ nie obowiązują ich żadne normy odnośnie nawożenia, mają do dyspozycji ŚOR ochrony roślin, które w UE są zakazane, a do tego nie ma tam tyle biurokracji. Już pomijam, że mają tam najżyźniejsze ziemie w Europie. No i jak wyżej wspomniane, mnóstwo gospodarstw należy tam do Holendrów, czy innych Duńczyków, których stać na najlepszy zachodni sprzęt do produkcji żarcia.
na ukrainie większość gospodartw to molochy i oczywiście właściciele zagraniczni z francji danii niemiec i naewt z Polski a szary ukrainiec ma 2 ha i żre gruz ze słoniną


@mirekkomarek: ciekawostka: najwięcej ziemi na ukrainie jest w rękach spółek zarejestrowanych na Cyprze, a o tym kto zasiada w zarządach tych spółek nie będę wspominał, bo zaraz przyjdzie jakiś cymbał i mnie zacznie wyzywać od onuc
@mango2018 nie wiem jak z systemem podatkowym i prawnym teraz na Ukrainie, ale stawiam, że w wyniku wojny, regulacje są zniesione do minimum a zwłaszcza w takich strategicznych gałęziach jak rolnictwo, dlatego mogą produkować tanio pomimo wojny, a raczej dzięki wojnie.
tak to już jest że w kryzysowych sytuacjach kiedy trzeba odbudowywać kraj to sięga się po dziki kapitalizm i ludzie bez związanych tak potrafią postawić gospodarkę na nogi raz dwa.
@mango2018: Dima nie ma szeregu norm i regulacji nakładanych przez UE. Dima ma tanie substancje aktywne wycofane i zastąpione tak z 4 razy droższymi w UE no i na koniec Dima nie musi spełniać norm emisji spalin, każda śrubka w jego sprzecie nie musi być certyfikowana przez unijnego biurokratę. A no i też nikt mu nie mówi tak jak u nas
"nie no mordo nie możesz w lutym posypać nawozu, zakaz