Wpis z mikrobloga

Sprzedałem auto jakieś 2 lata temu bo moja dziewczyna miała już lepsze auto więc nie były nam potrzebne 2. Teraz tak trochę mi się zerwało więc muszę mieć samochód. Mieszkam we Wrocku więc nie jest potrzebne na już ale idzie odczuć braku samochodu.
Ale do rzeczy, co polecacie Mirki? Mam działalność VAT i ryczałt i moje dochody szacowane są miesięcznie na +- 13k - 3300 na mieszkanie i 2k na inne wydatki to tak miesięcznie jestem w stanie odkładać te 4-5k na auto (równolegle oszczędzam na inne rzeczy)
Zastanawiam się nad paroma opcjami
-kupić pierdzika za 10k jak odojazdowke i za rok kupić wymarzone auto (około 65k)
-kupić wymarzone auto w wersji poleasingowej wydajac teraz 20k i spłacając przez 2 lata i odliczając je sobie od podatku

Niby ta opcja 2 jest kusząca bo nie widzi mi się potem bawić w sprzedaż auta, ale odrzuca mnie branie kredytu na samochód. Mam z tyłu głowy że nie jest to odpowiedzialne zachowanie. Co sądzicie Mireczki?

#samochody #dzialalnoscgospodarcza #firma
#kiciochpyta #auta
  • 14
kupisz #!$%@? za 10 k dolozysz przez dwa lata kolejne 10k (raz sprzegło, zaraz jakis czujniczek opony, turbinka itp) i bedzie ci szkoda sprzedac.
Jak cie stac to kupuj auto w ktore bedziesz dokladal pieniadze dla siebie a nie nowego wlasciciela :)
@V3ntu: a czy ja ci w portfelu siedze? I co kupisz za 10 koła? Jakiegoś śmiecia w którego trzeba na dzień dobry wsadzić 20% wartości? Po co sobie życie utrudniać?
@V3ntu: przede wszystkim to zadaj sobie pytanie gdzie i ile ty chcesz tym autem jeździć
jak to będzie jakieś kulanie się po mieście i wyjazd do starych na święta to kup se jakiegoś pięcioletniego rapida 1.2 w gazie i jeździj za pół darmo, używki chyba teraz też się bierze w leasing a praktycznie każdy salon samochodowy ma coś w ofercie bo kupa ludzi tak samo zdaje auta z leasingu i bierze
@V3ntu: Osobiście brałbym nr 2, ale raczej w leasingu niż kredycie. Jeśli jednak poważnie rozważasz opcję nr 1 to mogę sprzedać 20-letniego pierdzika z LPG i w miarę dobrą historią za 3.5k, nawet jak wydasz 6k na naprawy, to zostanie 500 zł w kieszeni na dobre piwo ( ͜͡ʖ ͡€)

via Android
  • 0
@hejHop jeżeli jesteś na VAT i ryczałt i bierzesz auto fakturę i do celów prywatnych jak i służbowych możesz odliczyć połowę VAT co zmniejszy następne podatki do zapłacenia. Tak to zrozumiałem od księgowej.
via Android
  • 0
@Pangia właśnie jazda samochodem sprawia mi mega dużo frajdy. Często lubię się przejechać bez celu. Dlatego wychodzę z założenia, że jak kupować auto to mogę sobie pozwolić na coś lepszego z większą mocą. Nie potrzebuje auta na codzień bo zwyczajnie pracuje zdalnie. Nie zdecydowałbym się na auto które ma silnik powyżej 3.0/3.5 gdybym miał nim jeździć dzień w dzień. Przecież poszedłbym z torbami xd