Wpis z mikrobloga

Ja nie rozumiem, o co ten ból doopy za to że więcej kobiet niż 100 lat temu nie chce mieć dzieci. Ludzi jest na Ziemi 8 miliardów, a większość gatunków zwierząt i roślin występuje na całym świecie w kilku tysiącach osobników.

Pomijając aspekt już tu niżej wrzuconego przykładu podejścia w stylu "Mam 35 lat i nie rozwalę sobie życia dzieckiem" czyli sytuacji, gdy w tym wieku ma się dopiero czas na życie dla siebie, to przeludnienie jest widoczne bardzo dobrze...

... Np na drodze! Wszędzie ludzie! Wszędzie ktos autem czy autobusem, czy ciężarówką, korki, wypadki, trzeba mieć oczy naokoło głowy. Gdybym musiała jechać do jakiegoś miasta którego nie znam, nie mogłabym się skupić na obserwacji, która ulica dokąd prowadzi, gdzie jest jakiś znak i kogo dotyczy, bo co rusz ktoś albo musi wejść na ulicę albo jechać, albo wyjeżdżać, albo nagle hamować...

Gdyby nie było tylu ludzi, to by mniej ich było na drogach a co za tym idzie mniej byłoby ryzykownych sytuacji, wymuszeń, wyprzedzań, chamstwa, frustracji, wypadków, korków.

Dlatego kobiety nie chcące mieć dzieci - błogosławię was!

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #jazda #dzieci #antynatalizm #demografia #p0lka #droga
  • 25
Ja nie rozumiem, o co ten ból doopy za to że więcej kobiet niż 100 lat temu nie chce mieć dzieci.


@AlienFromWenus: A kto konkretnie ma ten ból dupy? Bo poza rutynowymi narzekaniami dziennikarzy i polityków (i to tylko kilku określonych opcji), większość ludzi ma na to mocne wy-yebongo. Nie znam dosłownie nikogo, a znam wiele osób, kogo by w jakikolwiek sposób obchodziła demografia.