Wpis z mikrobloga

Swoją drogą, jak można nie wykupić jednodniowego ubezpieczenia w słowackie góry za 6 zł?


@rozowy_dzban: tam trzeba się trochę postarać żeby zjechać z wyciągu do tej doliny, przypadkowo to można zjechać do Sopotni. To wyższy poziom "wyluzowania" XD
  • Odpowiedz
  • 8
@Moto_Moto: UNIQA Travel oferuje takie ubezpieczenie. Uniqa dla Tatr ma pakiet po prostu sportowy amatorski (treking powyżej 3500 m.n.p.m. jest dopiero uznawany jako sport wysokiego ryzyka) i koszt akcji ratowniczej (w tym z użyciem śmigłowca do 100tys euro. W zeszłym roku kupiłam jednodniowe ubezpieczenie za niecałe 6 zł.
I to nie jest tak, że ubezpieczenie w słowackie góry jest obowiązkowe, bo nie jest. Po prostu jak go nie masz to za
  • Odpowiedz
  • 37
@rozowy_dzban: Ta sytuacja pokazuje to, o czym mówią sami toprowcy i goprowcy: wprowadzenie opłat za akcje ratunkowe niekoniecznie zwiększy bezpieczeństwo, za to będą przykłady, że ludzie w stanie zagrożenia będą z obawy przed kosztami opóźniać moment wezwania pomocy.
  • Odpowiedz
  • 19
@JPRW: zdarzały się już przecież przypadki, kiedy po upadku, ktoś spadł na stronę słowacką i ze złamaną nogą wszedł z powrotem na polską stronę i dopiero wezwał TOPR
  • Odpowiedz
@JPRW:

wprowadzenie opłat za akcje ratunkowe niekoniecznie zwiększy bezpieczeństwo

Dokładnie, gdyby nie płatne akcje po stronie słowackiej to pewnie akcja zakończyła by się w parę h. Wiadomo, można mówić, że nie wykupił ubezpieczenia, ale nawet gdyby wykupił to pewnie by działało do północy, a oni go znaleźli o 2:00. Sami ratownicy mówili wielokrotnie, że płatne akcje ratunkowe będą powodowały więcej problemów.
  • Odpowiedz