Chłopak miał niebywałe szczęście że ratownicy tak uparcie go szukali. Swoją drogą, jak można nie wykupić jednodniowego ubezpieczenia w słowackie góry za 6 zł? Druga część w komentarzu #gory #gopr
Swoją drogą, jak można nie wykupić jednodniowego ubezpieczenia w słowackie góry za 6 zł?
@rozowy_dzban: tam trzeba się trochę postarać żeby zjechać z wyciągu do tej doliny, przypadkowo to można zjechać do Sopotni. To wyższy poziom "wyluzowania" XD
@Moto_Moto: UNIQA Travel oferuje takie ubezpieczenie. Uniqa dla Tatr ma pakiet po prostu sportowy amatorski (treking powyżej 3500 m.n.p.m. jest dopiero uznawany jako sport wysokiego ryzyka) i koszt akcji ratowniczej (w tym z użyciem śmigłowca do 100tys euro. W zeszłym roku kupiłam jednodniowe ubezpieczenie za niecałe 6 zł. I to nie jest tak, że ubezpieczenie w słowackie góry jest obowiązkowe, bo nie jest. Po prostu jak go nie masz to za
@rozowy_dzban: Ta sytuacja pokazuje to, o czym mówią sami toprowcy i goprowcy: wprowadzenie opłat za akcje ratunkowe niekoniecznie zwiększy bezpieczeństwo, za to będą przykłady, że ludzie w stanie zagrożenia będą z obawy przed kosztami opóźniać moment wezwania pomocy.
@JPRW: zdarzały się już przecież przypadki, kiedy po upadku, ktoś spadł na stronę słowacką i ze złamaną nogą wszedł z powrotem na polską stronę i dopiero wezwał TOPR
wprowadzenie opłat za akcje ratunkowe niekoniecznie zwiększy bezpieczeństwo
Dokładnie, gdyby nie płatne akcje po stronie słowackiej to pewnie akcja zakończyła by się w parę h. Wiadomo, można mówić, że nie wykupił ubezpieczenia, ale nawet gdyby wykupił to pewnie by działało do północy, a oni go znaleźli o 2:00. Sami ratownicy mówili wielokrotnie, że płatne akcje ratunkowe będą powodowały więcej problemów.
Swoją drogą, jak można nie wykupić jednodniowego ubezpieczenia w słowackie góry za 6 zł?
Druga część w komentarzu
#gory #gopr
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
@rozowy_dzban: tam trzeba się trochę postarać żeby zjechać z wyciągu do tej doliny, przypadkowo to można zjechać do Sopotni. To wyższy poziom "wyluzowania" XD
I to nie jest tak, że ubezpieczenie w słowackie góry jest obowiązkowe, bo nie jest. Po prostu jak go nie masz to za
Dokładnie, gdyby nie płatne akcje po stronie słowackiej to pewnie akcja zakończyła by się w parę h. Wiadomo, można mówić, że nie wykupił ubezpieczenia, ale nawet gdyby wykupił to pewnie by działało do północy, a oni go znaleźli o 2:00. Sami ratownicy mówili wielokrotnie, że płatne akcje ratunkowe będą powodowały więcej problemów.