Wpis z mikrobloga

@eMWu12: Ej, no ale tak na chłopski rozum to w tym drugim przypadku dostajesz rekompensatę, więc możemy mówić o uczciwym dealu, a w tym pierwszym to tak jakby ktoś cię okradł z twojej własności na sprzedaży której mogłeś zarobić...

Heheszki heheszkami ale przykład niezbyt trafiony. To tak jakby ktoś się śmiał z tego że darmowe praktyki bywają nazywane niewolnictwem a praca u Janusza już nie... No niby coś w tym jest,