Wpis z mikrobloga

Do świadomego śnienia można zastosować metodę All Day Awareness, ale można zastosować ją odwrotnie. Skupić się na czymś innym niż wskazywałby opis metody, ale w istocie będzie to zgodne z metodą ADA. Wydaje się być łatwiejsze, przystępniejsze i przynosić większe korzyści. Zwyczajnie ma więcej sensu.
Odpowiedź w wideo, od zaznaczonego momentu, czyli 1:18:46. Zaczyna się od pytania z widowni.

#swiadomysen #medytacja #krishnamurti
  • 20
  • Odpowiedz
@Nemayu
Tak to powinieneś ćwiczyć ( ͡º ͜ʖ͡º)

"Mindfulness & Alertness

And how is a monk possessed of mindfulness and alertness? When going forward and returning, he acts with alertness. When looking toward and looking away... when bending and extending his limbs... when carrying his outer cloak, his upper robe, and his bowl... when eating, drinking, chewing, and tasting... when urinating and defecating... when walking, standing, sitting,
  • Odpowiedz
@Nemayu: @Dreampilot ja bym preferował medytację zamiast ćwiczeń skupiania się na sygnałach zewnętrznych, nie wiem czemu ale jakoś medytacja wydaje mi się łatwiejsza niż wyłapywanie sygnałów i skupianie się na nich
  • Odpowiedz
  • 0
@Dreampilot: Niby tak, ale tak jak Krishnamurti twierdzi, i tak pozostają momenty nieuwagi - właśnie na nich warto się skupić. Jak jesteś uważny to jesteś uważny i rzeczy po prostu się dzieją - nic ciekawego, nic nowego. Za to jak jesteś nieuważny, to właśnie co? Cała sztuka to zauważyć, że jesteś nieuważny, w jakiś sposób obserwować swoją nieuważność - tak samo jak we śnie.
  • Odpowiedz
  • 0
@billuscher: Jedno drugiego nie wyklucza. Jedno z drugim jest powiązane. Skupianie się na sygnałach zewnętrznych to też medytacja. W istocie, wszystko co odbierasz, postrzegasz, to wyłącznie twoje wewnętrzne sygnały. Można powiedzieć, że jak ktoś cię dotknie, to nie czujesz jak on ciebie dotyka, tylko czujesz jak to ty jego dotykasz, bo jego dotyku wcale nie czujesz, to on go czuje, ale za to twojego nie. Czujesz tylko siebie.
  • Odpowiedz
@Nemayu Oczywiście to był żart że tak a nie inaczej powinno się ćwiczyć uważność. Wrzuciłem bo to chyba najstarszy fragment z buddyjskiej sutry opisujący jak praktykować uważność podczas codziennych czynności. To zostało spisane z 2000 lat temu ale wcześniej istniało w tradycji ustnej.

Do pewnego stopnia jestem w stanie retrospektywnie przypomnieć sobie co się działo w moim umyśle w momencie rozproszenia -- tzn. ciąg skojarzeń. Ale bycie świadomym własnego rozproszenia w czasie
  • Odpowiedz
@billuscher Formalna medytacja łatwiejsza, no chyba że bardzo długie sesje. Na początek jednak można próbować podczas codziennych czynności zrezygnować z multitaskingu -- to już jest bardzo dużo.
  • Odpowiedz
  • 1
@Dreampilot:

Ale bycie świadomym własnego rozproszenia w czasie jego trwania? Nie wydaje mi się to możliwe

Na tym polega cała magia. Analizujesz coś nieznanego, pozornie niewartego uwagi, niemożliwego, i przy różnych próbach, obserwacjach zauważasz coś naokoło tego zjawiska, na co wcześniej nie zwracałeś uwagi. No i przez samą próbę obserwacji rozproszenia, same te okresy stają się krótsze, bo i człowiek się szybciej łapie na tym, że jest rozproszony. Skoro człowiek jest
Nemayu - @Dreampilot: 
Ale bycie świadomym własnego rozproszenia w czasie jego trwani...
  • Odpowiedz
  • 1
@billuscher: No to ja z jakiegoś powodu skupiam się na nosie, bo tam powietrze wpada. Później na dźwięku. a sam ruch, to sprawa trzeciorzędna, choć oddycham tak, żeby brzuch się poruszał.
Próbowałem też falą: unosi się brzuch, później klatka, a następnie opada klatka i później brzuch → powtórz.
lub
unosi się brzuch, później klatka, a następnie opada brzuch, później klatka → powtórz.
  • Odpowiedz
  • 0
@billuscher: Zdałem sobie teraz sprawę z pewnego absurdu tego myślenia, przecież wdechu nie bierze się nosem xD Jednak ja ruch oddychania zaczynam od nosa ()
  • Odpowiedz
  • 0
@billuscher:

zaczynać nosem a kończyć ustami i odwrotnie

W sensie, że zwyczajnie, czy w jakiś nietypowy sposób?
Ja jak oddycham ustami, to mimo wszystko oddycham też nosem, bardziej lub mniej, ale do zera zredukować oddechu nosem nie umiem - chyba że zatkam nos palcami.
Żeby oddychać tylko nosem, to albo muszę zamknąć usta, albo zamknąć te drogę wcześniej, używając do tego języka i podniebienia.
  • Odpowiedz
@Nemayu: dobra, ale jaki jest w ogóle cel tego, by być uważnym. Ja od jakiegoś czasu wychodzę z założenia, że są okresy, w których chcę być uważny, a są okresy, gdzie chcę działać na autopilocie. Nie mam zamiaru już więcej majstrować z kontrolą oddychania, bo w pewnym momencie doszedłem do tego, że bałem się, że jak zapomnę o oddychaniu to przestanę oddychać. Nie chcę mieć świadomych snów, bo sny są po
  • Odpowiedz
  • 0
@Dawidk01:
Zapomniałem kiedyś odpisać.

dobra, ale jaki jest w ogóle cel tego, by być uważnym.

Zauważyć coś, czego się nie dostrzega. Nie można wskazać jaki jest cel, bo nie wiadomo czego się nie dostrzega, bo się tego nie dostrzega.

Można powiedzieć, że oświecenie, ale samo w sobie to nic nie mówi.

Nie chcę mieć świadomych snów, bo sny są po to, żeby były nieświadome.

Nie powinno się wychodzić z takich założeń.
  • Odpowiedz
  • 0
Napisałem komuś dodatkowe wytłumaczneie tego wpisu i filmu, dlatego przeklejam i tutaj:

All Day Awareness to metoda, która jest techniką osiągania świadomego śnienia. Zaawansowaną - jedną z trudniejszych albo nawet najtrudniejszą. Zajmuje mnóstwo czasu, a zarazem nie zajmuje czasu wcale.
https://kompendiumld.wordpress.com/all-day-awareness-calodniowa-swiadomosc-ada/
https://www.thelucidguide.com/techniques/all-day-awareness-(ada)

Ta metoda zakłada utrzymywanie uwagi, łapanie się na tym, że utraciłeś uważność.
Krishnamurti tłumaczy, aby obserwować swoją nieuważność. Nie wytrącać się z nieuważności i nie dążyć do utrzymania uwagi, nie
Nemayu - Napisałem komuś dodatkowe wytłumaczneie tego wpisu i filmu, dlatego przeklej...
  • Odpowiedz