Wpis z mikrobloga

@Metylo: Bo lekarz to jakby nie patrzeć etaciarz, może ewentualnie prowadzić prywatną praktykę lekarską, ale fizycznie nie da rady pracować więcej niż ileś tam godzin tygodniowo. Nie moze skalować swojego biznesu, o ile nie założy dajmy na to prywatnej kliniki. Biznes czy inwestycje dają efekt skali. Większość lekarzy jakich znam, samemu ma po kilka nieruchomości, mało kto z nich ma czas by bawić się w rynki finansowe.
mało kto z nich ma czas by bawić się w rynki finansowe.


@Dusk_Forest77: To jest prostsze niż nieruchomości. Kupujesz kilka spółek dywidendowych z rozwiniętego kraju Europy Zachodniej i odbierasz przelew co 3 miesiące, nic więcej.

Nie musisz szukać nowych lokatorów, nie musisz naprawiać usterek, zero kosztów utrzymania. A rosną razem z całą gospodarką tak jak i nieruchy.
@PfefferWerfer: Powiem Ci tak, byłem w życiu z dwoma lekarkami, trochę znam środowisko. Oni nie mają czasu na takie rzeczy jak zdobywanie nowej wiedzy, często jak przychodzą do domu to na nic siły już nie mają, bo im pasi #!$%@?ć po kilkanaście godzin dziennie, za 200 - 400 złoty na godzinę po specce. NA studiach też czasu za bardzo nie ma na to żeby ogarnąć temat inwestowania, bo studia same w
wyobraźcie sobie, że jesteście lekarzami, skończyliście wymagająca specjalizację, tyle lat nauki i doświadczenia, że już przestaliście liczyć. Tymczasem pośrednik/fliper po zawodówce w boomie mieszkaniowym 2018-2021 zarabia tyle co wy xD


@Metylo: co mnie obchodzą zarobki innych?
@slabyslabek: Spanie w kabinie i tułanie się po Europie trudno nazwać życiem, ale taki urok tej branży, dlatego brakuje kilkuset tysięcy kierowców ciężarówek w całej Europie i mało kto wchodzi do branży z młodego pokolenia. Jak marynarz czy pracownik platformy wiertniczej, jesteś w pracy 24/7 i masz za to ekstra płacone. Plusem jest to że po kilku miesiącach takiej pracy mogę leżeć brzuchem do góry a i tak wychodzi mi piękna