Wpis z mikrobloga

Czytam sobie, jak to piszą o niskiej dzietności w p0lsce. I że to dramat i tragedia. Wedle mnie nie. Ja emerutury i tak nie dożyję, ludzi jest za dużo, ale to nie tylko tutaj, wszędzie. Im mniej ludzi tym mniej problemów, mniejsze zużycie zasobów i mniej konfiktów. Jako antynatalistę, cieszy mnie, że ludzie powoli rozumieją, że sprowadzanie nowych niewolników na ten zasrany świat nie ma sensu. Lub dzieje się tak z przyczyn odgórnych czyli finansowo - perspektywicznych. Tak więc malejąca dzietność mnie cieszy. Szkoda, że tylko u nas/w Europie. Bo jakby tak było na całym, świecie to było by idealnie. Niestety rozmnażają się jedynie populacje biednych krajów, do których rozwinięta cywilizacja jeszcze nie zapukała. Mam nadzieję, że ostatecznie populacja tej planety będzie oscylować między 0.5 a 1.5 mld ludzi. Oby ci na górze mieli jakiś plan na wmiarę humanitarną redukcję.. Najlepiej do 0. Ale to myślenie życzeniowe. Ktoś przecież musi podtrzymywać system eliciarzy.
#przegryw #antynatalizm
Van-der-Ledre - Czytam sobie, jak to piszą o niskiej dzietności w p0lsce. I że to dra...

źródło: populationgrowthhistory2

Pobierz
  • 31
@RyouNarushima: Myślę, że gdy obecny system zostanie zniszczony, to bezdzietni będą promowani. Wspomnisz moje słowa za 10 - 15 lat. Co do rodziców, to nie. Byłem szczególnym przypadkiem. Miałem od początku zapewnione wszystko co chciałem i kochałem swoje życie do wtedy, do kiedy nie upadło z przyczyn różnych tragedii. Gdyby nadal było, jak miało być nadal kochałbym swoje życie. Z tą różnicą, że by tak mieć to trzeba się dobrze urodzić,
@Van-der-Ledre: Bezdzietni nigdy nie będą promowani, bo to tylko dolewanie benzyny do emerytalnego ognia. Obecny system nie jest przygotowany na ujemny przyrost naturalny. I za 10-15 lat zobaczysz efekty polityki jednego dziecka w Chinach, a chwilę potem również w Polsce. Do tego jeszcze robili aborcje płodów płci żeńskiej co tylko pogłębiło problem. I nie możesz być antynatalistą i kochać rodziców. Antynatalizm to urojenia zakładające, że każde życie ma taką samą wartość
@RyouNarushima: OBECNY SYSTEM nie, ale przyszły tak. Obecny system bardzo niedługo zostanie zrównany z ziemią. Nowy na innych zasadach będzie promował inne rzeczy niż obecny. Obecny jest przestarzały i niedostosowany do aktualnych realiów. Elitom nie są potrzebne masy żądających godnego życia ludzi, tylko mała populacja zużywająca mało zasobów. Najlepiej z dochodem podstawowym by popyt sam się napędzał.

Nie każde życie ma taką samą wartość ale jak pisałem wcześniej, większość ma ją
@Van-der-Ledre: Postujesz mordeczko często smutne przemyślenia, w których jest ziarnko prawdy, ale nie zamykajmy się w bańce - większość ludzi cieszy się życiem, które samo w sobie nie jest niczym takim strasznym. Jak jesteś serio silny psychicznie albo po prostu masz prawdziwych przyjaciół i/lub oddaną partnerkę, to to wszystko wygląda inaczej.
Twoja i niestety też trochę moja ( ͡° ͜ʖ ͡°) w tym momencie perspektywa jest zaburzona
@Van-der-Ledre: za kilkadziesiąt lat raczej zacznie to spadać. Im lepszy poziom życia to tym mniejsza dzietność, tak jest teraz w Chinach, które pod względem populacji zaraz zostaną przegonione przez Indie. Za jakiś czas to samo spotka Indie, a po nich jakieś te najdziksze Nigerie i inne afrykańskie państwa.