Wpis z mikrobloga

Długo nie znaczy trafnie - o wzrostach w bessie oraz wierze w długi termin

Spółki odbijające po kilkadziesiąt, a nawet ponad 100% w trakcie bessy, to nie jest rynkowa anomalia, a raczej standard. Jednak balony, których nadęte wyceny zostały przekłute, albo po prostu spółki, które przestają być z dowolnego powodu dla inwestorów „sexy”, rzadko kiedy walą się w dół bez przystanków.
Skala wzrostów w bessie może więc być myląca, bo nie daje inwestorowi jednoznacznej wskazówki, że najgorsze już minęło. Dopiero po fakcie łatwo jest znaleźć uzasadnienia dlaczego spadło i dlaczego spółka przestała być atrakcyjna, ale trudno ocenić dlaczego spadło akurat tak głęboko i dlaczego korekty wzrostowe miały akurat tak mocne zasięgi. Czas pokazuje, że spektakularne wzrosty bywają tylko przerywnikiem w długoterminowym spadku.
Gdy trafimy na walor, który został przez rynek skreślony, a my mamy wobec niego długoterminowe plany, to nie dostaniemy szybkiej odpowiedzi. Ba, często dostaniemy sporo technicznych sygnałów kupna wspartych świetnymi newsami ze spółki, co może utwierdzać nas w przekonaniu, że HODL to najlepsze rozwiązanie.

Na wykresach z naszego podwórka wrzuciłem motor dawnej hossy - CDR i covidową grzankę - Biomed Lublin, z USA mamy ekstraklasę: Facebook, czyli Meta Platforms i Teslę (warto zerknąć na Snapa, Spotify, Robinhooda, z bardziej tradycyjnych branż prześledzić jak wyglądała bessa na Pfizerze lub Haliburton).

Dzisiaj wiemy dlaczego CDR i Biomed się posypał, choć wzrostowe odbicia po kilkadziesiąt %, a w przypadku BML niemal 200% to mógł być świetny kąsek do gry (a dla niektórych przynęta do zawiśnięcia na haku). Lot koszący Mety też dałoby się uzasadnić informacjami i wynikami. W przypadku Tesli sytuacja nie jest już tak oczywista, poza tym, że jak w przypadku każdej bessy, spadek jest bardzo głęboki i odbicia też imponujące.
Tzw inwestowanie długoterminowe opiera się na wierze, że nasz wybór był słuszny i zostaniemy wynagrodzeni za cierpliwość, upór i znajomość spółki i ATH co jakiś czas się należy jak psu micha. Bo w końcu posiadacze akcji Microsoftu po 14 latach od pęknięcia bańki zostali nagrodzeni nowym maksimum cenowym, a 23 lata od pęknięcia kurs jest 460% nad szczytem z 2000 roku. W przypadku spółki IBM, która też świetnie przeszła internetowy boom, zamrożenie kapitału na 23 lata przyniosłoby już tylko +47%, więc poniżej stopy wolnej od ryzyka w tym okresie. O wielu spółkach z tamtego czasu nikt już nie pamięta, a przecież też trafiały do portfeli.
Tak jak w daytradingu czy przy krótkoterminowych strategiach spekulacyjnych wielu graczy zakłada, że uda się wygrywać z rynkiem, tak w handlu długoterminowym inwestor zakłada, że buy&hold przyniesie pozytywny efekt i będziemy mądrzejsi w dokonanym wyborze od przeciętnego zdywersyfikowanego ETFa.
Gracz krótkoterminowy dostaje ból i gorycz ewentualnej porażki na zasadzie tu i teraz, „inwestor” długoterminowy może mieć wyrok mocno odroczony wzmocniony efektem utraconych korzyści przez lata tkwienia w błędzie. Pozostaje więc nadzieja, że długoterminowo nasz wybór trafi na rynkowej loterii w losy Microsoftu, Amazona, Apple czy innych zwycięzców. Nawet zwycięzcy zaliczają jednak obsunięcia powyżej -70% (Amazon zaliczył -91%), czyli po drodze trzeba być gotowym na to, że rynek wyceni nasze akcje jak byle śmiecia, a my przy tej wycenie nie zmienimy zdania o doskonałości naszego wyboru.
O wyczyszczonych w krótkim terminie daytradingowych depozytach dowiadujemy się nawet z tego tagu, o długoterminowych portfelach, które zamiast fajnej emerytury zapewniły pieniądze co najwyżej na balkonik nie dowiemy się może nigdy.

Na wykresach na czerwono zaznaczyłem zasięgi spadku, na niebiesko wysokości korekt wzrostowych.
W przypadku MSFT, IBM, Amazona w czerwonych ramach zaznaczyłem okres od pęknięcia bańki internetowej do nowego maksimum.
Warto w tym temacie przeczytać jeszcze te wpisy z blogów bossy:
https://blogi.bossa.pl/2022/11/13/wykres-dnia-nie-mozna-uciec-od-obsuniec/
https://blogi.bossa.pl/2022/11/14/w-dlugim-terminie-wszystko-wiadomo/


#gielda #inwestycje
DJ007 - Długo nie znaczy trafnie - o wzrostach w bessie oraz wierze w długi termin

S...

źródło: long-term_multi

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DJ007: Przepraszam, ale to, co piszesz, to jakieś dziwadła.

Pracownik niemający pojęcia o inwestowaniu i nie chcący się tym zajmować, przez cały swój czas pracy ładuje 10% swojej wypłaty co miesiąc w etf na s&p albo nasdaq pod ikze, potem po osiągnięciu wieku, zleca cykliczną wypłatę tych środków. Co może pójść nie tak? Nawet jak trafi w kryzys, to straci niewielką część bo rozłoży ryzyko na dłuższy okres czasu. A
  • Odpowiedz
  • 0
racownik niemający pojęcia o inwestowaniu i nie chcący się tym zajmować, przez cały swój czas pracy ładuje 10% swojej wypłaty co miesiąc w etf na s&p albo nasdaq pod ikze, potem po osiągnięciu wieku, zleca cykliczną wypłatę tych środków.


@aeiou12345: Przyjemnie się czyta merytoryczne wpisy.
Nie neguję sensowności pasywnego pakowania sie w ETFy, biję w pasywne kupowanie spółek jako pomysł na długoterminowe inwestycje i nazywam to nieuświadomioną spekulacją.
Warunki rynkowe,
  • Odpowiedz
  • 0
twoje brednie weryfikuje rynek


@michelney: Tak, skoro rynek weryfikuje moje brednie, to po ch.j się pocisz przy postach w moją stronę. Jak się ponapinqsz przy klawiaturze to nagle rynek mnie nie będzie weryfikował, lub bedę miał rzadziej rację a ty częściej? Moje p--------o to moje zyski i straty, nie trzeba do tego internetowej żółci randomowych degeneratow. Strata od twoich wysrywów nie zrobi się mniejsza a zysk większy. Racja przez wykopowe
  • Odpowiedz