Wpis z mikrobloga

#danielmagical Sam mam psa u którego pojawił się mały guzik (Tłuszczak) i w momencie, gdy jest szybka reakcja ze strony właściciela to pies mniej cierpi, zabieg jest szybki i bez inwazyjny. Niestety ale Sonia była zaniedbana jeżeli nikt nie reagował wcześniej tylko doprowadzili do tego, że ten guz jest ogromny na tyle, że faktycznie pies może tego nie przeżyć, więc po części wina właściciela, że z tym zwlekał. Co z tego że 3 dni temu było się z psem u weta. Jest to zaniedbanie.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach