Kierujący Lexusem strzelał do kierującej BMW na Wale Miedzeszyńskim

"Szanowni Państwo może zainteresuje was inna s---------a tydzień temu bo to zaczyna się robić jakaś plaga, do mojej córk

- #
- #
- #
- #
- #
- 197
- Odpowiedz
"Szanowni Państwo może zainteresuje was inna s---------a tydzień temu bo to zaczyna się robić jakaś plaga, do mojej córk
Komentarze (197)
najlepsze
@IvanBarazniew: broni palnej nie sprzedają wariatom... nawet ci od czarnoprochowców nie bawią się w strażników teksasu bo już dawno byśmy mieli pojedynki na ulicach
to zawsze jakiś kretyn z wiatrówką + policja która twierdzi, że to B--Ń... co najwyżej przedmiot b--ń przypominający
https://tablica-rejestracyjna.pl/DW6YF06
@Peter_Sinclair:
Dokładnie - kiedyś życie było
Moze teraz szanowna corka bardziej skupi sie na jezdzie i nie bedzie przez kilka miesiecy nikomu zajezdzac drogi i pokazywac faka "nie specjalnie!" ?
Swiadomosc tego ze mozna realnie "dostac w morde" za olewanie zasad współżycia, bywa czasami niesamowicie skuteczna w kształtowaniu
W "podziękowaniu", "pani" poczęstowała minie soczystym "fakiem" i pojechała sobie dalej jakby nigdy nic się nie stało.
Ale żeby chociaż stanęła na tym miejscu. Jechała jakimś suvem Volvo i przerosło ją zaparkowanie, choć miejsca było dość nawet
Co jest nie tak z ludźmi? Gość ostrzelał jej samochód, a ona zamiast dzwonić na numer alarmowy dzwoni do matki?
@marqsk: Ostatnio jakaś Halyna z USA miała zawał, więc zadzwoniła do swego stacjonujacego w Polsce męża w środku nocy na co ten odpowiedział telefonem na polską policję xd
Może trzeba było lepiej wychować córkę, bo chyba wydaje jej się że jest pępkiem świata?
Takie zachowanie kobiet powoduje, że dostają w twarz, wielkie
@operatorkoparki: Mi kiedyś babka wymusiła pierszeństwo tak, że było chamowanie awaryjne na maxa i zatrzymałem się od jej drzwi kierowcy na grubość srajtaśmy (tej jednowarstwowej). Jechałem sportowym samochodem więc droga hamowania i tak było o dobre 30% krótrza niż w moim drugim aucie.
W "podziękowaniu", "pani" poczęstowała minie soczystym "fakiem" i pojechała sobie dalej jakby nigdy nic się nie stało.