@misieek: Myślę, że raczej chodziło mu o to, że gdyby wkroczyli ruskie i trzeba by wyemigrować, czyli mieszkanie prawdopodobnie przepada, a zostaje jedynie majątek mobilny, samochody, elektronika i to, co na banku i w portfelu, więc temu "standard życia typowego Kowalskiego pewnie by się pogorszył". A co do walczenia o "życie swoje i rodziny" to pewnie chodziło o to, że się nie walczy o swoje/czyjeś życie, bo nikt nie musi
@krisip i mapka jasno pokazuje kto jest najinteligentniejszy w Europie. Niemcy. Polska jako jedna na wyraźny kolor oznaczona żeby nie przeoczyć wariatkowa. chwała wielkim Niemcom.
A za co mam walczyć? Za władzę? Władzę która tylko więcej kamer, biedy i podatków gwarantuje? W przeddzień najazdu już będę miał naszykowany bezpieczny fortel i zwijam całą rodzinę, majątek, pakuję walizę i na niestrategiczny statek masowy się ładuję zanim zdążą granice pozamykać. Ze statku mam cały świat otwarty i nawet nigdzie koczować nie muszę.
A do kraju wrócę jak będzie spokojnie. Ludzie techniki poradzą sobie niezależnie od tego, kto będzie rządził.
@Martwy_stwor: nas rację. Gdyby chodziło tylko o pieniądze i jakość życia mapka wyglądałaby calkiem inaczej W ten sposób można by wytłumaczyć jedynie wynik Szwecji i może Finlandii (które powinny zamienić się wynikami). Niemcy powinny mieć w takim razie wynik podobny do Szwecji
Jest inny czynnik. Z mapy wynika że kraje z lepszym wynikiem to kraje które mogą w jakiś sposób czuć się zagrożone
Wszystkie kraje w pobliżu Rosji mają lepszy wynik niż średnia europejska. W tym najwyższy Finlandia z bardzo długa granicą z Rosja. Grecja ma lepszy wynik bo czuję się zagrożona przez Turcje. Może jest to równiez kwestia
W dniu najazdu samochód + przyczepka spakować co cenne i na południowy-zachód z rodzina. Gdzieś bym miał umierać za kraj w którym i tak za wszystko trzeba płacić.
W jakim kraju masz wszystko za darmo? Chyba w USA gdy jesteś czarny xD
wszystko zależy jak państwo podchodzi do mnie do obywatela
@PomadkaNawilzajaca: To nieprawda... Zobacz jeszcze raz na mapkę. Liczby korelują się... z tym jak blisko Rosji jesteś. Im bliżej tego zbrodniczego państwa tym bardziej obywatele chcą się bronić przed nim :-)
Bo wiadomo, że jak Ruscy najadą to będą gwałcić i burzyć... Więc najważniejsze rzeczy które masz w życiu: rodzina + majątek trwały trzeba bronić. Emigracja to jest przywilej niewielkiego odsetku
Z jednej strony walczysz za kraj, ojczyznę, tradycję, ale z drugiej strony, walczysz za "cudowny" rząd (jego decyzje), który aktualnie rucha chyba już wszystkich bez mydła i Ci, którzy są poza wiekiem poborowym, jeszcze im przyklaskują. Niby rząd się zmieni, ale jakoś za tej władzy nie byłbym chętny pójść w kamasze.
PS. Wiedząc, jak bardzo Finowie narzekają na podatki, to dziwię się, że aż tak zaangażowani byliby w obronę kraju.
@Stallion45 standard życia typowego mieszkańca Polski by się pogorszył... No pewnie. Tak jak typowego mieszkańca Buczy, Irpienia czy Mariupola. Do tego tradycja zsyłek, grabieży czy gwałtów. O interesy rządu walczy się gdy wojna toczy się poza granicami. W sytuacji gdy sąsiad narusza integralność granicy państwowej to już jest walka za kraj. Z różowym mamy już ustalone co robi w takiej sytuacji. Zabiera dzieciaki i dekuje się u mojej siostry na zachodzie.
@JaktologinniepoprawnyWTF Postaw się na miejscu pytanego Niemca w obliczu dekad polityki wstydu i winy za wojnę światową. Jasne że nie powie "Tak, walczyłbym za mój kraj". Każdy agresor jako kraj walczył w swoim mniemaniu za swój kraj.
Za rozbiorów nikt Rzeczpospolitej nie bronił, bo nie było warto jej bronić. Dziś jest podobnie, nikt z własnej woli nie chce ginąć za to czym jest ten kraj: za polski ład, ustawę antyprzemocową, zawyżone marże Orlenu, latyfundia Obajtka, obligacje i działki Morawieckiego, opresyjną skarbówkę, Pegasusa, sądownictwo Ziobry i Srebrną maszynkę do pieniędzy Jarka. Polscy żołnierze są zdemoralizowani bo nie mają rodzin, są wyrzucani wz własnych domów, od lat płacą alimenty lub spłacają
Ten wszędzie tą mordę zdziwioną wkleja, żeby przypadkiem widzowie nie zapomnieli jak wygląda xD Normalnie mi przypomina atora z tymi nagłówkami i miniaturkami
A co do walczenia o "życie swoje i rodziny" to pewnie chodziło o to, że się nie walczy o swoje/czyjeś życie, bo nikt nie musi
i mapka jasno pokazuje kto jest najinteligentniejszy w Europie. Niemcy. Polska jako jedna na wyraźny kolor oznaczona żeby nie przeoczyć wariatkowa. chwała wielkim Niemcom.
to są tylko deklaracje, jak znam Norwegów to już widzę jak walczą za swój kraj.
W przeddzień najazdu już będę miał naszykowany bezpieczny fortel i zwijam całą rodzinę, majątek, pakuję walizę i na niestrategiczny statek masowy się ładuję zanim zdążą granice pozamykać.
Ze statku mam cały świat otwarty i nawet nigdzie koczować nie muszę.
A do kraju wrócę jak będzie spokojnie. Ludzie techniki poradzą sobie niezależnie od tego, kto będzie rządził.
W ten sposób można by wytłumaczyć jedynie wynik Szwecji i może Finlandii (które powinny zamienić się wynikami). Niemcy powinny mieć w takim razie wynik podobny do Szwecji
Jest inny czynnik. Z mapy wynika że kraje z lepszym wynikiem to kraje które mogą w jakiś sposób czuć się zagrożone
Wszystkie kraje w pobliżu Rosji mają lepszy wynik niż średnia europejska. W tym najwyższy Finlandia z bardzo długa granicą z Rosja. Grecja ma lepszy wynik bo czuję się zagrożona przez Turcje. Może jest to równiez kwestia
W jakim kraju masz wszystko za darmo? Chyba w USA gdy jesteś czarny xD
oj walczylibyśmy nie zauważyłeś co te urwy robią na Ukrainie? czy zgrywasz kretyna?
ty kmiocie
nikt normalny nie powinien brać udziału w konflikcie zbrojnym. od tego jest wojsko na które płacę nie małe podatki.
@PomadkaNawilzajaca: To nieprawda... Zobacz jeszcze raz na mapkę. Liczby korelują się... z tym jak blisko Rosji jesteś. Im bliżej tego zbrodniczego państwa tym bardziej obywatele chcą się bronić przed nim :-)
Bo wiadomo, że jak Ruscy najadą to będą gwałcić i burzyć... Więc najważniejsze rzeczy które masz w życiu: rodzina + majątek trwały trzeba bronić. Emigracja to jest przywilej niewielkiego odsetku
Ale żeś poprzekręcał.
Niby rząd się zmieni, ale jakoś za tej władzy nie byłbym chętny pójść w kamasze.
PS. Wiedząc, jak bardzo Finowie narzekają na podatki, to dziwię się, że aż tak zaangażowani byliby w obronę kraju.
standard życia typowego mieszkańca Polski by się pogorszył... No pewnie. Tak jak typowego mieszkańca Buczy, Irpienia czy Mariupola. Do tego tradycja zsyłek, grabieży czy gwałtów. O interesy rządu walczy się gdy wojna toczy się poza granicami. W sytuacji gdy sąsiad narusza integralność granicy państwowej to już jest walka za kraj. Z różowym mamy już ustalone co robi w takiej sytuacji. Zabiera dzieciaki i dekuje się u mojej siostry na zachodzie.
Może i warto by było Niemcy najechać i odzyskać kiedyś straty wojenne