#zalesie #pracbaza Dali do mnie do biura jakiegoś praktykanta z technikum i #!$%@? już mnie tak nosi, że zaraz się zabije.
#!$%@? koleś cały czas - chrząka, tak jakby chciał podrapać gardło i nie robi tego co godzine tylko #!$%@? co 2 minuty - cały czas wzdycha - mówi do siebie "dobrze, to zrobiłem" "to mi wyszło" itp. - dłubie ostentacyjne w nosie i potem sprawdza co wydłubał a #!$%@? siedzi obok mnie
No zaraz cos #!$%@?. Jestem z nim od zeszłego poniedziału i już nie wytrzymuje.
@Nieuk15k: no tak biedne przegrywy. Brak akceptacji w społeczeństwie tego, że ktoś po prostu nie umie się zachować w miejscu pracy. No tak #!$%@? oski szkalujo. Powiedz mi od kiedy przegryw zwalnia z braku kultury?
@kodecss: mieliśmy parę lat temu w pracy takiego chrząkacza, chrząkał z kilka razy na minutę... Na początku myśleliśmy, że może chory gdzieś jest i to tymczasowe, ale jak po tygodniu czy dwóch nic się nie zmieniało, to był proszony na rozmowę o wyjaśnienie. W sumie pogadanka nic nie dała, ot. on tak ma i się dziwi co komu do tego, postara się być "ciszej". Nie był. Po miesiącu niestety mu
@kodecss: @Luck_89 bycie nosicielem glisdy ludzkiej wywołuje takie chrząkanie. Młode robale chcą się przedostać z układu oddechowego do trawiennego i w tym celu wchodzą do gardła i je podrażniają, żeby zostać połknięte.
@Morderczy_Morszczuk: @Luck_89 @Vayloren @kodecss Sam jestem chrząkaczem, bo mam przewlekłe chora krtań i pogrubione struny głosowe, ale jakoś nikt mnie z roboty nie wywalił, widac macie zszargane nerwy.Polecam neurloga zamiast zwalać na innych.
@kodecss: O chłopie, ja mam takiego typa w robocie co cmoka, chrząka, gada sam do siebie a jeśli nie do siebie to non stop do ogółu i komentuje dosłownie wszystko co dzieje się wkoło a szczególnie nieistotne wydarzenia za oknem. Do tego jest turbo szurem. Mógłbym na ten temat napisać książkę długości "Krzyżaków". Powiedzieć że jest ciężko to nic nie powiedzieć.
@kodecss: Może po każdym chrząknięciu włączaj głośno radio na jakąś irytująca muzyczke I zapytaj przelozonych czy moze byc kamera w pomieszczeniu z wami
@kodecss: u mnie kilka miechów temu była typiara , która non stop pociągała nosem i żuła gumę nie zamykając przy tym ryja . Na szczęście wyeliminowała się sama po dwóch tygodniach . Mordowałem ją w myślach codziennie na różne sposoby :)
@kodecss: weź nic nie gadaj, do nas przyszła, w sumie już kilka miesięcy temu, różowa lvl ~21. Tak jak śmiałem się z tego gadania o pokoleniu "Z" jakie to roszczeniowe jest, to teraz serio to rozumiem. Siedzi całymi dniami i robi jakąś gówno robotę, jak zapłacze że nie ma co robić i chcemy jej dać jakąś ciekawszą robotę - jęk że ona tego robić nie będzie bo się jej nie
Dali do mnie do biura jakiegoś praktykanta z technikum i #!$%@? już mnie tak nosi, że zaraz się zabije.
#!$%@? koleś cały czas
- chrząka, tak jakby chciał podrapać gardło i nie robi tego co godzine tylko #!$%@? co 2 minuty
- cały czas wzdycha
- mówi do siebie "dobrze, to zrobiłem" "to mi wyszło" itp.
- dłubie ostentacyjne w nosie i potem sprawdza co wydłubał a #!$%@? siedzi obok mnie
No zaraz cos #!$%@?. Jestem z nim od zeszłego poniedziału i już nie wytrzymuje.
ale wstyd,nie umiesz się zakolegować
Ale siedz 8 godzin w biurze z kimś kto cały czas mówi do siebie, wzdycha i chrząka.
I nie robi tego sporadycznie tylko z uporem maniaka.
No #!$%@? OCIPIEJE ZARAZ
#!$%@? wiem dokładnie co czujesz, trzymaj się tam jakos XD
@RejestratorRodzynek: Jeszcze poczęstuje opa xD
@Luck_89: pewnie tik wokalny, nic na to nie poradzi taka osoba
Może po każdym chrząknięciu włączaj głośno radio na jakąś irytująca muzyczke
I zapytaj przelozonych czy moze byc kamera w pomieszczeniu z wami