Wpis z mikrobloga

#carnivore dobra, dzieje rzeczy dzieją się. dziewne się czułam wieczorem, ale zasnęłam o orzyzwoitej godzinie w sumie i obudzon... teraz. i dziwnie sie czuje, nie jestem glodna, w sensie nie mam ochoty na kedzenie, jie mam apetytu, ale na zoladku cialo czuje tak jak kiedys jak bylam glodna. i jest jeszcze cos, taka energia, ale niezbyt pozytywnie odczuwalna, takie fale energii jezu nie wiem, nie mialam tak jeszcze. keto grypa to chyba w ogole minela mi tego samego dnia, nic mnie nie boli w sumie. dzisiaj malo jadlam, ale nie mam ochoty na wiecej, dzisiaj jade na kawalku ligawy i to tyle od rana. wieczorem przez moment pomyslalam o jajecznicy, ale zapomnialam se zrobic XD
  • 2