@Przypadkowy Niemcy - niższa pensja, większa elastyczność pod względem systemów, tylko umowa o pracę, dużo bliższy dojazd Holandia - wyższa pensja, raczej na dłuższe systemy (powyżej 3-4 tygodni ciągiem), tragiczny dojazd, możliwość pracy na polskiej JDG i wtedy pensja netto x2.
Wybierz mądrze co dla ciebie ważniejsze i bzikaj. Ja pracuję dla Holendra, bo interesuje mnie kasa
@PfefferWerfer bez systemu codziennie w domu, ile świeżak w branży wyciągnie w Holandii? również jestem na etapie zmian życiowych, tylko chciałbym się wyprowadzić na dłużej lub stałe, i też rozważam Niemcyub Holandię
@wutt: Robota ze zjazdami do domu płaci całe g---o, więc nie polecam. No i nie ma czegoś takiego jak świeżak 0,8x, średni 1x, doświadczony 1,2x. Tutaj każdy od razu ma pełną zdolność zarobkową i nie daj sobie nawijać makaronu na uszy o podwyżce kiedyś tam. Doświadczony kierowca wcale nie rozwiezie więcej niż świeżak, najwyżej czegoś nie z----e, ale to w kołchozie nie ma znaczenia.
1) Minimalna stawka według układu zbiorowego dla kierowców na etacie w Holandii to jakieś 14€ brutto. 2) Jeśli chcesz codziennie wracać do domu to nie jesteś w stanie fizycznie pracować dłużej niż 10-12h (bo dojazdy i jedzenie w domu), przy dalekobieżnym spokojnie klepiesz 12-15h bo wliczają się w to też czasu oczekiwania beczynnego. 3) Nie dostajesz diety za spanie w samochodzie (to zakres 20-50€ dziennie), ale za to dostajesz rachunek kilkaset za mieszkanie bo gdzieś żyć musisz xD 4) Na etacie płacisz pełne opodatkowanie holenderskie czyli w c--j, za miesiąc tyrki zostanie ci może 2,5-3k€, przed kosztami mieszkania
@PfefferWerfer Pracując jako samozatrudniony masz jakieś dodatkowe ubezpieczenie? Czy jeśli uszkodziłbyś ładunek lub auto, właściciel może domagać się pełnego zwrotu kosztów?
@Slepak: Nie mam ubezpieczenia dodatkowego, mógłby ale gdyby mnie obciążył to od razu dowiedzieliby się o tym wszyscy samozatrudnieni w firmie, a jest ich z 50% obsady i zrobiłby się syf. Wielu ananasów już tutaj o------o kolizje z wiaduktami czy położyli skład na autostradzie, ale nikt ich za nic nie obciążył.
To takie parkingowe opowieści starych szoferów, co to wolą mieć kontrolę nad zatrudnieniem, tylko UOP i duża podstawa bo
Typek z kanału "Sprawdzam jak" wyjaśniony przez widza za wrzucanie klik-bajtowych miniaturek na swoim live prezentujących zalane miasto (foto w komentarzu) #powodz #sprawdzamjak #wroclaw
Znam angielski dobrze i słabo niemiecki. Co byście radzili - wybrać Niemcy czy Holandię?
#zycietruckera
@Przypadkowy
Niemcy - niższa pensja, większa elastyczność pod względem systemów, tylko umowa o pracę, dużo bliższy dojazd
Holandia - wyższa pensja, raczej na dłuższe systemy (powyżej 3-4 tygodni ciągiem), tragiczny dojazd, możliwość pracy na polskiej JDG i wtedy pensja netto x2.
Wybierz mądrze co dla ciebie ważniejsze i bzikaj. Ja pracuję dla Holendra, bo interesuje mnie kasa
bez systemu codziennie w domu, ile świeżak w branży wyciągnie w Holandii?
również jestem na etapie zmian życiowych, tylko chciałbym się wyprowadzić na dłużej lub stałe, i też rozważam Niemcyub Holandię
1) Minimalna stawka według układu zbiorowego dla kierowców na etacie w Holandii to jakieś 14€ brutto.
2) Jeśli chcesz codziennie wracać do domu to nie jesteś w stanie fizycznie pracować dłużej niż 10-12h (bo dojazdy i jedzenie w domu), przy dalekobieżnym spokojnie klepiesz 12-15h bo wliczają się w to też czasu oczekiwania beczynnego.
3) Nie dostajesz diety za spanie w samochodzie (to zakres 20-50€ dziennie), ale za to dostajesz rachunek kilkaset za mieszkanie bo gdzieś żyć musisz xD
4) Na etacie płacisz pełne opodatkowanie holenderskie czyli w c--j, za miesiąc tyrki zostanie ci może 2,5-3k€, przed kosztami mieszkania
Pracując jako samozatrudniony masz jakieś dodatkowe ubezpieczenie? Czy jeśli uszkodziłbyś ładunek lub auto, właściciel może domagać się pełnego zwrotu kosztów?
To takie parkingowe opowieści starych szoferów, co to wolą mieć kontrolę nad zatrudnieniem, tylko UOP i duża podstawa bo