Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@s---k: musiałbyś mieć dwa kabelki z gniazdkami, jakoś sensownie to polutować... ten tester 10zł kosztował (15 z wysyłką, ale domówiłem i inne rzeczy od tego sprzedawcy, więc wysyłka się podzieliła), a miał mieć wszystko w kupie i to dla wielu standardów USB. Gdyby to tylko było sensownie zrobione, byłoby ok.
  • Odpowiedz
@s---k: mogę tak jak tutaj zasilić to z USB (osobnym przewodem). Albo wrzucić na płytkę pastylkę CR2032, do takich na szybko robionych testów starczy pewnie na długo. Chyba tak zrobię, nawet kanibalizując to chińskie gówienko na gniazdka.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: to sam zrób pcb albo zamów sobie gdzieś, gniazda na pcb, i polutuj diody. Baterie i tak musisz mieć żeby to zasilić.


@s---k: i wyjdzie cię 5 razy drożej niż gówienko z chin, ale za to przynajmniej zmarnujesz czas ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kryspin013: za to przynajmniej będzie działać jak ma działać, a nie jak u opa jakoś na około, i średnio.

A jeszcze lepiej to bym sobie zrobił końcówki rj45 - USB i bym korzystał z testera kabli sieciowych.
  • Odpowiedz
@Kryspin013: a chiński tester powie ci przy jakich częstotliwościach ci się wysypuje?


@s---k: Nie, ale przynajmniej nie musisz osobno części kupować w pakietach albo przepłacać za pojedyncze 20 razy xD

Równie dobrze mógł byś mierzyć multimetrem, ten sam efekt.


Tak, tylko mniej wygodnie.
  • Odpowiedz
Jakoś po świętach pod tagiem #elektronika ktoś pytał o tester kabli USB,


@Jarek_P: moje rozwiązanie tej odwiecznej zagadki ludzkości:
1. najtańszy tani tester kabli RJ45 itp - kupowałem chyba po 9zł w wyprzedaży. Droższa jest bateria 9V do niego, niż samo
  • Odpowiedz
90% domowych zastosowań kabla USB to nie oszukujmy się, nie transfer danych, a ordynarne ładowanie wszelakiego przenośnego chłamu, tu taki najprostszy test przewodności, tylko zrobiony z sensem by wystarczył.


@Jarek_P: nie wystarczyłby po po primo bez standardów szybkiego ładowania niczego w sensownym czasie nie naładujesz a te używają różnych przebiegów angażując różne przewody. I zakładają że konkretny amperaż przejdzie przez przewód bez spadku napięcia. + Masz zjawisko cross-talk i pojemności
  • Odpowiedz
nie wystarczyłby po po primo bez standardów szybkiego ładowania niczego w sensownym czasie nie naładujesz a te używają różnych przebiegów angażując różne przewody.


@nusch: no to test, czy owe przewody są drożne i czy na pewno są wszystkie (nie brakuje kabli z połączonymi tylko dwoma pinami) będzie.

Masz zjawisko cross-talk i pojemności między przewodami które również wpływa na
  • Odpowiedz
tu już myślę, że przesadzasz. Wymienione na pewno będą miały wpływ na transmisję danych, ale żeby QC się zestawiło wystarczy wymiana paru ramek wtę i wew


@Jarek_P: szybkie ładowanie to nie tylko QC, jest co najmniej 10 standardów różnych producentów i milion czynników zarówno po stronie urzadzen jak i kabla ktore maja wpływ na jego .Zeby sprawdzić czy działa dla jednego urządzenia tu i teraz nie potrzebujesz testera. Dla mnie
  • Odpowiedz
szybkie ładowanie to nie tylko QC, jest co najmniej 10 standardów różnych producentów i milion czynników zarówno po stronie urzadzen jak i kabla ktore maja wpływ na jego


@nusch: tak, oczywiście, QC dałem jako synomim. Jest kupa standardów, ale co do meritum wszystko działa tak samo: uzgodnienie protokołu i jedziemy. Parę pakietów do przesłania raptem.

Zeby sprawdzić czy działa dla jednego urządzenia tu i teraz nie potrzebujesz
  • Odpowiedz
. Choćby dla weryfikacji, czy jeśli syn mi mówi, że ten kabel mu coś nie ładuje, szy


@Jarek_P: jeżeli kabel choć raz "coś nie łąduje" to jest do kosza a nie do testowania.

i tak nie da finalnie informacji, co jest nie tak,

a po co ta informacja ? chcesz przyjanuszować i poprawiać wyrwane/połamane przewody po
  • Odpowiedz
@nusch: przeczytaj dalszy ciąg tego zdania :)
Fakt, że odkąd w smartfonach nastał standard USB-C nie było jeszcze tego problemu, ale wcześniej się pojawiał, a ja nauczony tamtym doświadczeniem, wolę sprawdzić. Zresztą, o ile mnie pamięć nie myli, u któregoś z moich dzieci gniazdko USB-C już tez czyściłem z paprochów, bo też mu "nie ładowało" i jak się okazało, nie kabel był winny.
  • Odpowiedz