Wpis z mikrobloga

niektóre laski tak robią, chcą potańczyć z laskami i się dobrze bawić, a nie tańczą z kolesiami. Ja uważam, że laska niech chodzi, ale jak z kimś zatańczy, czy cos odwali to mam się o tym dowiedzieć


@LatajacyJeczmien: myślisz że ci powie że daje dupy na lewo?
@greemeck: tez kiedys o tym myslalem i powiem ze jak ma zdradzic to i tak sie nie dowiesz i zrobi to poza klubem. Z drugiej jednak strony zalezy od jej kolezanek. Sa takie #!$%@? co same by ja namawialy. Plus alkohol. Nawet kolezanki ci nie powiedza co robila. To tez sie tyczy zagranicznych wycieczek ale tu to perfidny brak szacunku do partnera
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Leevvir: grunt to spotykać się z laskami która kluby nie kręcą. Znam dziewczyny która piątkowe wieczory spotyka się z kumplami i kumpelami przy planszowkach :D takich szukajcie a nie klubowych lambadziar :)
Jak ktoś chce zdradzić to zdradzi, jak ktoś nie chce zdradzić to nie zdradzi i tyle. A zabranianie partnerowi (każdej płci) pójścia gdziekolwiek jest toksyczne.
@spiritoo: @pakujmandzur: Lubię to "jak ma zdradzić to i tak zdradzi".
No dokładnie tak jest, a zbrodniarze wojenni to popełnianą zbrodnie wojenne poza wojną.
Kobiety są mocno uzależnione od otoczenia i jeżeli nawet kobieta jest kochająca, wspierająca i wierna, to środowisko, wydarzenia z życia, otoczenie, okazje mogą ją kompletnie zepsuć, a tak się składa, że kluby są idealnym miejscem, żeby puścić się w kiblu z chłopem poznanym 5 min wcześniej.
@Eteres: Zbrodniarze wojenni są „zbrodniarzami”, bo zachowują się niemoralnie, mogąc zachować się inaczej.

I tak, jak ktoś jest wierny, to nie zdradzi choćby skały srały, a skoro nie zdradza bo nie ma do tego okazji to co to za wierność w zasadzie? Żadna. To tak jakby cieszyć się, że ktoś kto lubi słodycze, nie je słodyczy, nie mając do nich dostępu. Daj mu dostęp i wtedy wyrokuj
@Leevvir
@AlienFromWenus kiedy wy w końcu zrozumiecie, że zarówno niebiescy jak i różowe zdradzają? Nigdy nie mogłem skumać wojny płci. Bardziej trzeba się zastanowić dlaczego nie mogą iść jako para razem do klubu? Czy to jest lenistwo niebieskiego czy może to różowa nie chce go zabrać? Oczywiście mówię na przykładzie głupiego Tik toka.
@mcsQ: @Nera7: No No a jak nie pozwalasz dziewczynie iść do domu innego chłopa to tez oznaka braku pewności siebie chcesz to sobie jezdzij dla mnie to dobra okazja żeby odpocząć z kolegami
@spiritoo: ehhhh, no tak nie działają ludzie. Ludzie nie są nieskazitelnymi, racjonalnymi istotami, których kompas moralny, sumienie, czy nawet osobowość są w stanie constans.
Zresztą złe porównanie. Bardziej - wpuść trzeźwego alkoholika (osobę kontrolującą się, ale z potencjałem do "upadku") do sklepu z wódą i ciągle mu ją podawaj. Przez pewien czas będzie się opierał, ale w pewnym momencie bodziec spowoduje przekroczenie granicy i taka osoba poleci w cug - zupełnie
Jak ktoś chce zdradzić to zdradzi, jak ktoś nie chce zdradzić to nie zdradzi i tyle.

I tak, jak ktoś jest wierny, to nie zdradzi choćby skały srały


@spiritoo: Przecież ludzkie zachowanie nie działa w tak zero-jedynkowy sposób, a powiedzenia "okazja czyni złodzieja" i "wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono" nie wzięły się znikąd.
Skłonność do zdrady może być wypadkową różnych czynników, - być może po części zależy od
@spiritoo: zabranianie komuś wyjścia w związku gdzieś nie jest toksyczne jeśli chodzi o kluby kluby to miejsce to najgorsze tarło w każdym związku powinno się mieć wymagania to tak jak by partner chlał wódkę w weekendy a baba by mu zwróciła uwagę a ten by powiedział zrywam z tobą bo jesteś toksyczna i mnie ograniczasz xd
@Nera7: ale nie rozumiesz ze kobiet łatwiej ma zdradzić w 5 minut może znaleść następnego a przeciętny facet nie zrobi tego nawet jak by chciał


@Leevvir każda potwora znajdzie swojego amatora. Nawet przeciętniak dałby radę, ale nie w tym rzecz, bo mówiłeś o przyzwoleniu na wyjście do klubów.
@mcsQ: @Nera7: No No a jak nie pozwalasz dziewczynie iść do domu innego chłopa to tez oznaka braku pewności siebie chcesz to sobie jezdzij dla mnie to dobra okazja żeby odpocząć z kolegami


@Leevvir totalnie inna sytuacja i brak kontekstu. Bycie w pojedynkę? Z ekipą? Przyjaciel? Obca osoba? Odwiedziny na kawę? Nocleg?
Podajesz totalnie z dupy przykłady, tylko po to by oczernić drugą stronę. Przypomnę tylko, ze chady to też
@Eteres: Eeee bo wierność jest definiowana przez czyny osoby wierniej?

Jesteś wierny - nie zdradzasz mimo, że masz okazje. Koniec. To nie jest takie trudne nie zdradzić jak sie nie chce.

Chociaż myślę, że się nie dogadamy, ja żyję w innym świecie. Nie wyobrażam sobie zabronić facetowi wyjść na miasto i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi zabronił. Jeśli ktoś by mnie nie zdradził tylko dlatego, że nic go akurat nie
@spiritoo: Tak, bo Ci tak powiedziały a ty głupia wierzysz. Już widzę jak Ty byś koleżankom wszem i wobec ogłaszała ze dałaś dupy po pijaku jakiemuś randomowemu Alvaro…
@spiritoo: Co widziałaś? Chodziłaś za każdą z psiapsiół krok w krok? No sama sobie odpowiedz… Chyba dawno nie byłaś w klubie, bo zapomniałaś jak tam wyglądają i jak zachowują się laski.
@Mathas: Napisałam wyraźnie. Żyję w innym świecie. W świecie, w którym ani faceci, ani kobiety nie robią z siebie zwierząt, jak tylko spuści się je na wolność.

Wyobraź sobie, że kobiety też mogą się przyjaźnić przez dekady, widzieć i wiedzieć o sobie najgorsze gowno, tak jak faceci.

Odnośnie klubów, nie wiem co robią naćpane karyny w klubach disco-polo, ale najpewniej wtórujące im Sebki reprezentują to samo. To nie znaczy, że wszyscy
@spiritoo: tak tak Zawsze mnie śmieszą te proby zakłamania ze No ludzie to są źli nie moralnie ale ja to hehe żyje w innym Świecie moi znajomi i ja to jesteśmy tacy moralni
@Leevvir: Przykro mi, że żyjesz w takim świecie, ja żyje w innym. Nigdzie nie powiedziałam, że moi znajomi i ja jesteśmy tacy supermoralni, to jest Twoja nadinterpretacja i manipulacja.

Jeśli chcesz to możesz sobie myśleć co ci się podoba, ja wiem co robiłam, albo czego nie robiłam ¯_(ツ)_/¯
@spiritoo: > Żyję w innym świecie.

Dokładnie - dopadła cię mocna odklejka i chociaż dobrze, że to widzisz.

Eeee bo wierność jest definiowana przez czyny osoby wierniej?


Eeeee, nie?
Czy dobro jest definiowana jako cecha osoby dobrej, czy może jest to osobny "wzorcowy" byt (możliwe, że nieosiągalny), a osobę dobrą nazwiemy przez porównanie i relację do tego bytu? Widzę, że nawet na gruncie "myślenia" wychodzimy z zupełnie innych postulatów.

Jeśli ktoś
Zawsze puszcze dziewczyne do klubu, tylko ostro ją przelece przed tym wyjściem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak samo zresztą ona robi ze mną.

A jak ktoś nie pozwala, to widać jakie ma poczucie własnej wartości i zero zaufania do drugiej osoby
@Leevvir: oj zdecydowanie nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po prostu wystarczy traktować kobiety równo, jak ludzi, a nie jak kosmite jak panowie z tagu #przegryw XD

Zresztą według przegrywów to nawet kobieta 1/10 sobie zawsze znajdzie bolca bez problemu XD Więc o czym tu mowa. Standardowo, najwięcej teoretyzują na temat puszczania kobiet do klubów Ci, którzy mają w tym zerowe doświadczenie i brak perspektyw na zdobycie owego
@Nera7:

Jeżeli niebieski nie chce to nie można go siłą zabierać ale on również nie może jej zabronić.

Wyjście do klubu nie koniecznie kończy się daniem doopy w kiblu, bywało że po powrocie z klubu podszedł do mnie typ odprowadzić mnie na przystanek i gadaliśmy o tym że jego dziewczyna to a mój niebieski tamto, na pożegnanie było podanie dobie ręki a nawet nie pamiętam jak miał na imię.

Litości, toksyczność
Jeżeli niebieski nie chce to nie można go siłą zabierać ale on również nie może jej zabronić.


@AlienFromWenus no, a o czym ja pisałem wyżej? No właśnie o tym! Poza tym, nikomu by się nic nie stało jakby poszedł choć raz lub różowa zrobiła coś co on lubi, a nie ona. To po prostu nazywa się związek, który jest sztuką kompromisów, jednak tag #przegryw chyba nigdy tego nie zrozumie.