#anonimowemirkowyznania Byłem u psychologa. Mimo tego, iż się pożaliłem - powiedziała mi, iż... nie mam problemów. Ja mówię: - jak to nie? Przecież jestem sam i nie mam dziewczyny? - no i co? Gadka coś w stylu, że nie każdy musi mieć dziewczynę itp itd - no tak a co pobzikam sobie? Mam się masturbować cały czas? To ta mi zaczęła gadać że nie na tym związek polega i mam zaburzone postrzeganie związku. Że związek polega na takim wspólnym życiu, wzajemnej pomocy a nie na seksie rodem z filmów pornograficznych. Ja do niej, że mam tyle kasy iż życie bez problemu możemy sobie ułatwić a mi tylko zależy na seksie, bo sam zarabiam 15k, więc w życiu nie muszę patrzeć na cenę i ją kalkulować. To wiecie co ona do mnie? Żebym wydawał... 25k zł na wyjazdy parutygodniowe... Ja do niej że wydam 26k jak Pani pojedzie ze mną na te 2 tygodnie i zaoferuje mi codzienny seks. I wyszedłem. Dramat. Serio nie rozumiem nawet psychologów, z nimi tak samo nie idzie się dogadać...
@AnonimoweMirkoWyznania: lol, jeśli twoim atutem jest dobra kasa - wykorzystaj to. Dobry zegarek, ciuchy, fajnie auto. Parę zdjęć dyskretnie to pokazujących i wrzuconych na tinder/Badoo przyniesie szybko efekty. Potem randki i związek. I tyle. W brew pozorom, dobra kasa to bardzo duży afrodyzjak dla wielu kobiet, i to wcale nie muszą być golddigerki. Trochę się zgadzam z psycholożka że związek to nie same seksy ale będac jednocześnie typowym samcem spierdoxem trochę
@smdbabe: nieno xo Ty gadasz, op dobrze ogarnal: poszedl do baby, ktora za kase #!$%@? takim ludziom takie pierdoły i poprosil ja o #!$%@? sie, no kurde swietny pomysl - widac jak na dlonie elite programistow 15k :D; jak to sie nie udalo to ja juz nie wiem
@AnonimoweMirkoWyznania no bo masz skrzywione postrzeganie związku. Jeśli masz tyle kasy i potrzebujesz jedynie seksu, to chodź na divy i bądź spełniony.
@AnonimoweMirkoWyznania: To w czym masz problem, jedź na bali albo inną Tajlandię tam znajdziesz typ dziewczyny który ci odpowiada i będziesz jej płacił. Albo zacznij chodzić na #!$%@?.
To ta mi zaczęła gadać że nie na tym związek polega i mam zaburzone postrzeganie związku. Że związek polega na takim wspólnym życiu, wzajemnej pomocy a nie na seksie rodem z filmów pornograficznych.
brew pozorom, dobra kasa to bardzo duży afrodyzjak dla wielu kobiet
@smdbabe: a potem otwierają ryj i cały czar pryska. Op jest ewidetnie zjeby psychicznie i nawet najwieksza masochistka nie wytrzyma psychicznie z kimś kto non stop traktuje ją jak śmiecia.
OP to typ któremu faktycznie przydałoby się wojsko a nie psycholog. Killka lep na karczycho i kocowanie co noc wyleczyłby go szybko bezmyślnego mielenia jęzorem i wiecznego przekonania o swojej
@AnonimoweMirkoWyznania: szkoda mi ludzi z takim myśleniem jak OP. Jakieś zaślepienie na kasę i seks, a poza tym klapki na oczach. Urodziłeś się w złej kulturze, bo na przykład w krajach arabskich byś miał szczęśliwe życie według swojej logiki.
@AnonimoweMirkoWyznania: po prostu trafiles na jakas nieduouczoną niewrażliwą larwę, jeżeli zapłaciłes za wizytę to powinna ci chociaż zwalić koniura dla ulgi
@AnonimoweMirkoWyznania: Brzmi trochę jakbyś oczekiwał, że ona stwierdzi, że nie no ty to faktycznie masz #!$%@? i wypisze ci receptę na siedzenie spokojne w piwnicy resztę życia xD
Byłem u psychologa. Mimo tego, iż się pożaliłem - powiedziała mi, iż... nie mam problemów. Ja mówię:
- jak to nie? Przecież jestem sam i nie mam dziewczyny?
- no i co? Gadka coś w stylu, że nie każdy musi mieć dziewczynę itp itd
- no tak a co pobzikam sobie? Mam się masturbować cały czas?
To ta mi zaczęła gadać że nie na tym związek polega i mam zaburzone postrzeganie związku. Że związek polega na takim wspólnym życiu, wzajemnej pomocy a nie na seksie rodem z filmów pornograficznych.
Ja do niej, że mam tyle kasy iż życie bez problemu możemy sobie ułatwić a mi tylko zależy na seksie, bo sam zarabiam 15k, więc w życiu nie muszę patrzeć na cenę i ją kalkulować.
To wiecie co ona do mnie? Żebym wydawał... 25k zł na wyjazdy parutygodniowe...
Ja do niej że wydam 26k jak Pani pojedzie ze mną na te 2 tygodnie i zaoferuje mi codzienny seks.
I wyszedłem.
Dramat. Serio nie rozumiem nawet psychologów, z nimi tak samo nie idzie się dogadać...
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63c07b92cdab2baf82042744
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez moderatora
@smdbabe: no i przy pierwszym spotkaniu cały czar pryśnie jak wyjdzie na jaw całe spektrum #!$%@? xD
@AnonimoweMirkoWyznania: bo to prawda. Może ty nie szukasz partnerki/partnera tylko #divy ¯\_(ツ)_/¯
@smdbabe: ale on powiedział, że zarabia 15k ¯\_(ツ)_/¯
@smdbabe: a potem otwierają ryj i cały czar pryska. Op jest ewidetnie zjeby psychicznie i nawet najwieksza masochistka nie wytrzyma psychicznie z kimś kto non stop traktuje ją jak śmiecia.
OP to typ któremu faktycznie przydałoby się wojsko a nie psycholog. Killka lep na karczycho i kocowanie co noc wyleczyłby go szybko bezmyślnego mielenia jęzorem i wiecznego przekonania o swojej
Takie sa fakty :)