Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@duchem_inercja: progi z ostatnich lat ze wszystkich uczelni są normalnie dostępne w necie, nie wiem co to znaczy śmieszne, bo dla jednych to będzie 2% a dla innych 60.
Nie sztuką jest się dostać, tylko nie dać #!$%@?ć xd
@Miriamele: no mi typ mowil że dostał się z fizyka i matma po 11 i 6 procent i jexykiem kilkadziesiąt ale to z trzy lata temu było, z mniejszymi niż 60 typu 40 czy 50 też slyszalam, że się dostawali, więc nie wiem na ile te progi są miarodajne
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@duchem_inercja: progi ostro spadły w ostatnich latach, kiedyś była ekscytacja czy o 1pkt spadną, albo chociaż nie wzrosną, więc wyniki poniżej 60 jak najbardziej możliwe. Ja się dostałam na stacjo na styk, a teraz bym miała wszędzie duży zapas. Ale jakby przeliczyć jego rozszerzenia x2 i angol na 100%x2 to i tak wychodzi tak mało, że nie wydaje mi się żeby aż z tak niskim wynikiem przyjmowali.
tak z innej beczki, choć to zapewne dość glupie pytanie, opłaca mi się uczyć na rozszerzenie z biologii i chemii w tym roku do maja? z matury w tamtym roku z biologi mialam 40% ale sie do niej nie przykładałam, bo to sensu nie miało a do chemii nie podchodziłam nawet, bo mnie uwalili z przedmiotu w 3 klasie i musialam wyciągnąć bez rozszerzenia na 2 na koniec
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@duchem_inercja: wetę we Wrocławiu, 73% z biolki i 62% z chemii, dostałam się na ostatnim miejscu xd
Zależy na co chcesz iść, na lek może być już trochę późno, ale na większość pozostałych kierunków imo jest sens, jak masz zamiar przysiąść do tego to jak najbardziej się opłaca, zostało sporo czasu i można dużo ogarnąć jeszcze
czeme nie warto
poza #!$%@? zarobkami w polsce
w ogóle są jakieś inne opłacalne studia związane ze zwierzętami? brałam wcześniej pod uwagę zootechnike, ale nie widzę po tym większych perspektyw
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@duchem_inercja: ogólnie jak na 5,5 roku ciężkiego #!$%@? i upokorzeń, to są słabe perspektywy jeśli chodzi o zarobki, prestiż zawodu i warunki pracy, nie bez przyczyny tylu wetów robi magika. Ale jak się lubi to czemu nie.
Raczej nie ma takiego kierunku związanego ze zwierzętami, po którym jest spoko kasa, wszystko się rozbija o bycie specjalistą w swojej dziedzinie, czy to żywieniowcem po zootechnice czy bujatrą na dużej fermie, dobrze jest