Wpis z mikrobloga

@GratisLPG: @Arktosik: Tak szczerze to mieszkam w bloku z czasów socjalizmu. I to fakt mamy socjalizm. W sumie to pod względem politycznym mamy socjalizm a pod względem gospodarczym najgorszą odmianę kapitalizmu. Duży blokuje rozwój małych. Do tego wielkie korporacje wpływają na to jak wygląda prawo, edukacja, i normy społeczne. Na dano złudzenie wyboru raz na 4 lata. Wyboru na dwubiegunowej scenie politycznej zacementowanej od dawna. Nawet nam mówią na jakie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@moczymorda85:

Jakoś mamy kapitalizm i sprowadza się ona do microkawalerki, znaczy się przepraszam APARTAMENTU.

Jak się jest biedakiem na minimalnej.
Jak zarabiasz normalnie, to masz normalne mieszkanie, ale komuchy zawsze równają w dół ( )
@tellet: Zdefiniuj co oznacza dla ciebie „zarabiać normalnie”. Bo narazie żeby kupić sobie mieszkanie to trzeba zarabiać podwójna średnia krajową, a wszyscy powyżej średniej nie mogą zarabiać xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@moczymorda85: minimalna, jak sama nazwa wskazuje, jest do minimum egzystencji. To komuchy podnoszą ją do absurdalnych poziomów, efektywnie równając w dół.
Na minimalnej to tylko aby głodnym nie być i siedzieć ze starymi lub gdzieś na stancji.
Ty za to brzmisz, jak typowy czerwony od "mieszkanie prawem nie towarem", po czym jak ktoś ci pokaże dom na zadupiu, to wyjeżdżasz z "nie no takie to nie- mieszkanie W TOP3 MIAST W
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kubson93:

Bo narazie żeby kupić sobie mieszkanie to trzeba zarabiać podwójna średnia krajową

No i widzisz jak przerabiasz kontekst?
Bo poprawne zdanie wygląda tak:

Bo narazie żeby kupić sobie mieszkanie TAM GDZIE CHCESZ W DUŻYM MIEŚCIE, to trzeba zarabiać podwójna średnia krajową
@tellet: No częściowo racja, co nie zmienia faktu ze mieszkanie to dobro podstawowe i umożliwienie spekulacji na tym rynku dużym graczom ostatecznie podnosi ceny wszędzie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kubson93: no nawet załóżmy że to prawda, to moje zdanie jest wciąż poprawne- mieszkanie na zadupiu, w odpowiednio niższym standardzie, dalej jest dostępne niemal dla każdego.
Tylko wtedy właśnie ludzie się odpalają, że ONI CHCOM mieszkać gdzieś indziej.

To jest praktycznie to samo, co z NFZem, o którego jakoś nikt się nie pruje- publiczne usługi ambulatoryjne są "średnie", za to jak zapłacisz to masz na już, w gabinecie z uśmiechniętymi ludźmi.
@tellet: cooo? Lewacy to najchętniej zakazaliby wjazdu aut do miast,zmuszając ludzi do korzystania ze zbiorkomu. Już nie mówiąc o ciągłym powtarzaniu o konieczności dofinansowania np. busów na prowincji dla osób pozbawionych własnego transport lub budowaniu dworców pociągowych w małych miasteczkach żeby łatwiej było dojechać do większych ośrodków. Prywatne auta, szczególnie luksusowe to domena Korwinistów od paróweczek, którzy wmawiają, że każdy się dorobi BMW, jak tylko zlikwidujemy ZUS i powszechne szkolnictwo
@Trelik Mamy kapitalizm i mamy mikrokawalerki, patodeweloperkę z blokami stojącymi 2,137m od siebie, a za socjalizmu pobudowano osiedla z blokami bardziej od siebie oddalonymi, zielenią, placami zabaw, alejkami spacerowymi, sklepami i szkołami. Jakoś ten paróweczkowy wolny rynek nie rozwiązał problemu mieszkań.
@tellet: Mieszkam w miesice 10 tys mieszkanców 25 km od dużego miasta. 50 m2 w bloku z czasach komuny wisi za 400k, Twoim rozumowaniem albo każdy kto chce na takiej wsi kupić mieszkanie musi zarabiać po 4k na ręke (rodzina) To powiedz mi gdzie Ci wszyscy ludzie którzy tyle nie zarabiają mają mieszkać? Dojeżdżać do zadupia na 10k mieszkańców? Ty chyba zapomniałeś dlaczego powstały miasta. Zapomniałeś że dochód minimalny powinien być
@Trzesidzida: Przypomnij kto był deweloperem za PRLu? Najczęściej inwestorem były zakłady pracy, które budowały bloki po to żeby ściągnąć pracowników. Teraz budują tylko dla pieniędzy, a skoro ludzie chcą mieszkać na takich osiedlach to już druga sprawa.