Wpis z mikrobloga

@egzystencja: to bardzo niewiele. Odejma za nocleg i swoja prowizję, dojazd tez pewnie odejmą, a jak nie to rowerem bedziesz smigal, wiadomo zarcie jakis telefon. Pewnie 600 euro miesiecznie odlozysz. Brat byl to po 3 tygodniach wrócił xD Odejmujac transport w dwie strony i palenie fajek to wyszedl na zero.

Jeśli masz w miare normalne warunki domowe w polsce to w kolchozach powinienes odłożyć podobnie co tam. Tylko tutaj bedziesz wśród
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@egzystencja: nie wpadnij tylko w alko/narko cug i coś odłożysz. A do tego kupisz sobie ubrania i kosmetyki taniej niż w PL. Najlepiej, jakby w pracy były dostępne nadgodziny. Wtedy uda Ci się więcej odłożyć.
  • Odpowiedz
@Tigermass: liczac, ze w polsce bedziesz wynajmowac mieszkanie a nie mieszkac u starych to nie ma szans, zeby pracujac na magazynie odlozyc tyle co tutaj
  • Odpowiedz
@egzystencja
Najmniejsza miesięcznie to chyba ok. 1700e.
-400/500 za pokój agencyjny
-100/150 za ubezp
Zostaje ci 1050-1200e.
Żarcie, zależy jak jesz.
Powiedzmy, że coś potrafisz ugotować i nie chcesz żreć codziennie tostów w pracy, a po niej kurczaka - wtedy z 250e.
Czyli zostanie ci jakieś 800-1000e.
Łatwo się tak liczy, ale dochodzą jeszcze do tego jakieś usługi, ciuchy, fryzjer, kosmetyki, auto jeśli masz i już się to co zostaje zmniejsza o
  • Odpowiedz
@egzystencja: zależy wiele od agencji i godzin, pytaj od razu jakie tygodniówki, bo w większości za 40h dostaniesz z 320e wypłaty po odjęciu kosztów, minus hajs na żarcie i co tam Ci potrzebne, jak chcesz na magazynowe rzeczy to celuj w jakąś chłodnie i żeby były nocki czy coś to wtedy tygodniówka się zwiększy
  • Odpowiedz
  • 0
@egzystencja @yuck w 2018 roku pracowałem jako picker w magazynie z ubraniami przez okres wakacyjny, czyli jakieś 2 miesiące i jeden tydzień. Udało mi się odłożyć w przeliczeniu na złotówki jakieś 13-14 tysięcy złotych netto. Trochę dołożyłem i kupiłem samochód po powrocie do PL :) mieszkałem w bungalowach. Warunki były super (pranie za free. Oddawałem ciuchy w recepcji i miałeś wyprane i wysuszone po dwóch dniach, a także na ośrodku był wypasiony
  • Odpowiedz
@egzystencja: Jak jedziesz własnym samochodem to dolicz jeszcze podatek drogowy, płatny co 3 miesiące. Możesz oczywiście jeździć na hehe przypale, ale jeśli to zaniedbasz, to potem podczas kontroli mogą Ci nawet auto na lawete wziąć za zaległości w płaceniu.

https://www.belastingdienst.nl/wps/wcm/connect/nl/auto-en-vervoer/content/hulpmiddel-motorrijtuigenbelasting-berekenen

Poza tym polskie blachy bardzo rzucają się w oczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@boolProptestingCheatsEnabledtrue ja wiem, że prawo itp. ale wyjeżdżając na kilka miesięcy i siedząc tam bez meldunku to olalbym w #!$%@? ten podatek. Sam płaciłem i żałuję, bo tylko wyrzuciłem pieniądze w błoto. Wszyscy z hotelu pracowniczego, na którym mieszkałem jeździli bez płacenia i nikt, nigdy nie miał przypału. Zwłaszcza, że wystarczy wyjechać poza NL na weekend i już ci gówno mogą zrobić. Kiedyś wiem, że robili łapanki pod większymi miastami, teraz sami
  • Odpowiedz
@FanaticoRosso1910: Wiesz mordo, to twój wybór czy płacisz czy nie. Przecież nikt na granicy Ci kwita do rejestracji auta nie wręczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kwestia robienia łapanek jest dyskusyjna, nie zgodzę się jednak z tym, że już tego nie robią, zmienili raczej punkty kontrolne, by zwiększyć swoją skuteczność.

Jeśli jedziesz na kilka miesięcy to zawsze również możesz mieć #!$%@? i po prostu nie brać swojego auta.
  • Odpowiedz
@egzystencja:
Zależy od magazynu. Ja pracując w AH zarabiałem 120-390 EUR za tydzień bo planowali różnie, a warto wspomnieć, że w takim AH teoretycznie masz być dyspozycyjny od poniedziałku do niedzieli i przyjść wtedy, kiedy Ci zaplanują- sprawdzasz grafik po 17 żeby wiedzieć czy jutro idziesz do pracy.
Zdarzało mi się, że sprawdzałem rano, potem w drodze do pracy i okazywało się, że nagle anulowali mi zmianę :D
Ogólnie w AH
  • Odpowiedz
@egzystencja: Sporo osób u mnie na lokacji twierdzi że wydaje 30-50 euro na jedzenie na cały tydzień. Nie wiem jak oni to robią ale ja wydaje mniej więcej w Jumbo 40 euro na 2 dni tylko że tu nie wchodzi dieta choco-shocko tylko normalne posiłki domowe.
  • Odpowiedz