Wpis z mikrobloga

Proszę Was o indywidualna ocenę.

Dużo mówi się w Polsce o inflacji, o rosnących kosztach życia lub przejadaniu publicznych pieniedzy przez rząd, a nawet uciskaniu obywateli przez spółki od rządu zależne.

Jak jednak wytłumaczyć to, że w naszym kraju, w Polsce na ulicach, w restauracjach, w domach nie widać sytuacji która pogorszenia tylko polepszenia warunków bytu społeczeństwa jako ogółu np.
- więcej osób może pozwolić sobie na dobra luksusowe czy te niebędące dobrami pierwszej potrzeby jak np. kolejne nowe auto, wycieczki zagraniczne, usługi z zakresu medycyny estetycznej, markowe i coraz droższe ubrania.

Gdybyśmy cofnęli się o 13 lat do 2010 roku, to powyższe elementy pasowałyby wyłącznie do niewielkiego procentu populacji naszego kraju, dzisiaj jest to standard dotyczący ogółu.

Jak Wy rozumiecie tę zmianę i paradoks?
#ekonomia #polska #gospodarka #pytanie
  • 17
@Ochlokracja inflacja i rosnące koszty życia to jedynie ostatni rok, no może dwa lata. Od 89r. poziom życia sukcesywnie się podnosił, także nie jest to żaden paradoks. Po opisie wnioskuję, że mieszkasz w dużym mieście lub jakimś bogatym mniejszym miasteczku. Pamiętaj jednak, że nie wszędzie tak to wygląda i jest wiele miejsc, gdzie ciągle znajdziesz spore obszary biedy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ochlokracja: wuchta wiary się dorobiła na własnych działalnościach, usługach, handlu itp.
Mój brat 97r. Założył serwis kotłów gazowych z dwoma kumplami i poza sezonem wyciąga 12k na miesiąc a w sezonie x2 a takich ludzi jest sporo.
Gdybyśmy cofnęli się o 13 lat do 2010 roku


@Ochlokracja: oto właśnie chodzi, że sobie możęsz porównywać do 2010 to jest super, ale do 2019 to jest źle. Po drugie to kryzys się dopiero zaczął to co jest teraz to nic w porównaniu z tym co przyjdzie.

Z resztą to czysta matematyka. Przy wartości bazowej 100, wzrost o 10% a potem recesja o 5% daje nam 104.5. No bogacimy się (
Ludzie maja oszczędności i widząc jak wszystko drożeje wolą te pieniądze w końcu przeznaczyć na konsumpcje/rozrywkę/inwestycje. Jeżeli zacznie rosnąć bezrobocie sytuacja bardzo szybko się zmieni