Wpis z mikrobloga

@A_Opal: jeśli kupione przed zawarciem małżeństwa to nie powinno być problemu. W końcu to formalnie nie jest wspólne mieszkanie.

W sumie właśnie przyszedł mi do głowy pomysł - a gdyby tak sprzedać małżonkowi takie mieszkanie? Spłacamy jego kredytem z dopłatą aktualny kredyt i państwowym spłacamy dalej to samo mieszkanie, ale odkupione od małżonka przez małżonka. xD