Wpis z mikrobloga

@pastibox: Pytanie czy te nie sprzedane mieszkania nie są efektem tego że to jest taki shit (układ, strona, metraż) że nikt o zdrowych zmysłach tego nie kupi. Pytanie ile z tych mieszkań serio jest warto uwagi. To już nie czas że byle "apartament" się sprzedaje nawet z układem jak w jelitach i 15m2 przedpokojem w mieszakniu 40m2
  • Odpowiedz
@pastibox: Wg mnie układ który nie jest tłumaczony cena - nie można chcieć x za mieszkanie z słabym układem gdzie za mieszkanie inne z bdb układem cena była ta sama.
  • Odpowiedz
nie sprzedane mieszkania nie są efektem tego że to jest taki shit


@bi-tek: Oczywiście, że tak. Nie ma fliperów, nie ma inwestorów. Szukają tylko ludzie na własne potrzeby i taki efekt. Taki szajs najszybciej poleci na pysk.
  • Odpowiedz
@pastibox: znajdź mi jakieś mieszkanie w tym Krakowie fajne, bo tak patrze po tych serwisach to same najgorsze odpady zostały (lokalizacja, strony, metraże, sąsiedztwo itp.)
  • Odpowiedz
@pastibox: akurat cena w takich mieszkaniach jest zazwyczaj najmniejszym problemem - właśnie dlatego wszelkiej maści "inwestorzy" kupowali te kiszki.

Tak jak @bi-tek: wspomniał, dosłownie wszystko inne (układ, metraż, położenie, itp) jest wadami. I dlatego te mieszkania stoją. Sam miałem na oku jedno osiedle, i zostały mieszkania które nie nadają się do zakupu przez rodzinę (małe metraże, układ "pod wynajem", okna na hałaśliwe zakłady, itp).

Kiedyś gówno-mieszkania też schodziły, bo inwestor
  • Odpowiedz
@wkrk: Pytanie czy skłoni to developerów do budowania bardziej z głową patrząc na to że zostają im takie "rodzynki"

I też podtrzymuję że mieszkania "dobre i warte zakupu" się skońcą
  • Odpowiedz
@bi-tek: pewnie zależy od wielu czynników: ile takich mieszkań zostało, czy wróci na nie popyt, czy klienci kupią je po niższej cenie, jak będzie w tym roku wyglądał przekrój preferencji klientów, itp.

mam nadzieję, że deweloperzy się trochę ogarną, a klienci przestaną kupować najbardziej gówniane mieszkania (bez względu czy dla siebie czy pod inwestycje), ale to raczej zgadywanie ;)
  • Odpowiedz