Wpis z mikrobloga

Manlet, który rucha modelki

Ostatnio chyba odkryłem skąd u normictwa wziął się mit manleta ruchającego modelki. Ostatnio poznałem pewną osobę, chociaż wiedzę o niej mam głównie nie tyle z osobistych interakcji, co raczej z opowieści z drugiej ręki i social mediów. Gościu ma wygląd typowo normicki, z tym zastrzeżeniem że ma koło 175 cm wzrostu. Jest to osoba z dość artystycznym zacięciem (fotografia, kręcenie filmików, obrabianie tego wszystkiego, grafika), co pozwala na poznawanie sporej ilości osób młodych instagramerek oraz tiktokerek. Widać to na jego social mediach, na których widać mnóstwo zdjęć i filmików, na których w takich normalnych sytuacjach życiowych (imprezy, spotkania towarzyskie, wypady za granicę) występuje w towarzystwie dziewczyn.

Po analizie jego social mediów doszedłem do wniosku, że może faktycznie blackpill nie jest taki kategoryczny. Że jeśli ma się odpowiednie zainteresowania, bywa się w odpowiednich miejscach itd. to może faktycznie można być tym "manletem ruchającym modelki", którego zna każdy normik piszący na Wykopie. Ok, może nie uwierzyłem w dosłowne brzmienie tego określenia, ale zakładałem że generalnie ten gość problemu z dziewczynami nie ma.

Tak się jednak złożyło, że miałem możliwość zasięgnięcia informacji z pierwszej ręki - od pewnej dziewczyny właśnie. I okazało się, że gość mimo że faktycznie ma koleżeński albo nawet przyjacielski kontakt z wieloma kobietami, to jednak nie ma wielkich (a być może nie ma żadnych) podbojów seksualnych. Bywało, że wydawało mu się, że może sobie na coś więcej pozwolić, a jednak nie mógł i po położeniu ręki w niewłaściwym miejscu pojawiał się grymas twarzy i komentarz "Anon, co ty wyprawiasz?". Inna sytuacja, gdy gościu kręcił z jakąś dziewczyną, są na którejś z kolei randce i najwidoczniej chciał zrobić coś co redpillowcy nazywają "eskalowaniem dotyku" i laska do dziś twierdzi, że to było usiłowanie gwałtu. Moja rozmówczyni z kolei otwarcie twierdzi, że on jest po prostu za niski, żeby go w ogóle rozważać na partnera.

No i mamy sytuację, w którego na pierwszy rzut oka wydaje się, ze gościu ma świetny kontakt z kobietami, które go dosłownie otaczają. Można z tego wysnuć wniosek, że facet nie ma problemów z płcią przeciwną, skoro kobiety go lubią, często przebywają z jego towarzystwie, pozują mu, chodzą z nim na imprezy itd. Większość facetów (kobiety pewnie intuicyjnie wiedzą swoje) wyciągnie z tego wniosek, że taki gość na pewno nie ma problemów z życiem seksualnym (a sam zainteresowany z pewnością nie będzie robił nic, aby ich z tego mylnego wrażenia wyprowadzić), a jednak prawda jest inna - tyle, że o niej wiedzą tylko kobiety, z którymi tego seksu nie uprawiał, mimo że chciał.

I stąd bierze się według mnie mit "manleta, który rucha modelki". To po prostu fotograf albo autor filmików na instagram albo tiktoka, który robi zdjęcia i kręci filmiki tym "modelkom" z insta. Często w takie role wchodzą faceci o przeciętnym wyglądzie, w tym także poniżej 180 cm, ponieważ to daje szanse na zawieranie znajomości z kobietami. Kobiety lubią takich gości, bo otrzymują profesjonalną usługę polegającą na wykonaniu zdjęć lub filmików praktycznie za darmo, a w najlepszym razie za półdarmo - i to często wykonaną przy pomocy profesjonalnego sprzętu za kilka tysięcy. To sytuacja win-win bo laska ma zdjęcia i filmiki na tiktoka, instagrama, patronite albo onlyfansa, a facet ma okazję aby zobaczyć cycka. To jednak bardzo rzadko prowadzi do współżycia seksualnego, bo to że fajnie mieć kumpla, który porobi zdjęcia, nakręci filmiki i na dodatek obrobi to jedno. Ale nie oznacza to jeszcze, ze ten gość ma być jakimś partnerem do seksu - od tego są inni faceci, którzy nie muszą nic takiego robić.

Nie można jednak z tego wysnuwać wnioski, że nie warto być takim fotografem. Mimo wszystko wciąż warto, bo jednak można zobaczyć cycka, no i na dodatek jednak taka rola darmowego usługodawcy pozwala na to, aby zmaksymalizować szanse na poznanie jakiejś dziewczyny, która uzna wygląd takiej osoby za akceptowalny, a już na pewno pozwala na prowadzenie fajnego życia towarzyskiego, robienie czegoś ciekawego Po prostu w ten sposób przeciętny facet daje sobie szanse, ze jakaś babka, która go pozna w realu uzna jego wygląd za akceptowalny, zwłaszcza gdy będzie on szedł w parze ze spoko charakterem. Jeśli ktoś ma totalnie tragiczny wygląd to takie coś mu rzecz jasna nic nie da (takie osoby mogą kupić iluzję szczęścia tylko za ogromną kasę), ale jeśli ten wygląd jest przeciętny to taka droga ma oczywiście sens, pod warunkiem, że ktoś będzie godził się na to, aby być cuckoldem i robić za darmowego fotografa dla lasek, które potem będa wykorzystywały te zdjęcia i filmiki do tego, aby przyciągnąć chadów, sponsorów albo simpów przy pomocy socialmediów.

#blackpill #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #redpill #randkujzwykopem
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackmore: Zarzutka jakaś, 175 cm to nie jest wcale jakoś mega mało. Jak gościu wygląda, dobrze się ubiera i ma pasje to na pewno kogoś fajnego znajdzie. Musiał trafiać na mega płytkie laski ale w sumie, "instagramerka, tiktokerka, onlyfans" mówi swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Blackmore: dokładnie, fotograf niby jest otoczony kobietami, ale co z tego jak się one nim brzydzą.
Ile można z tymi istotami "chichotać" i wogóle prowadzić interakcje skoro one i tak mają go tylko i wyłącznie za narzędzie?

Jakbym miał wybierać między samotnością a taką interakcją to wolę samotność.... bo ostatecznie i tak każdy ma przgrywów w dupie.
  • Odpowiedz
@Blackmore: Osobiście nie lubię rozmawiać z kobietami, bo mają mnie w dupie, i tylko do mnie się odzywają jak mogę być przydatny, ale cokolwiek innego? Zapomnij!
Jestem więc pewny że taki fotograf zdaje sobie sprawę że jest tylko narzędziem i na tym jego rola się kończy - ale oczywiście będzie się samooszukiwać że to może nieprawda.
  • Odpowiedz
@Blackmore Jeszcze dodam, że normiki zasadniczo oceniają powierzchownie
Prosty przykład: idzie Gold diggerka z manletem 165cm, który nie ubiera się drogo. Prawda jest taka, że ona jest z nim tylko dla kasy, ale tego nie widać gołym okiem, więc taki normik minie ich na ulicy po czym wyciągnie telefon i nasmrodzi na świętych tagach żebyśmy wyszli z piwnicy i blekpyl sam się obali
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko:

Zarzutka jakaś, 175 cm to nie jest wcale jakoś mega mało. Jak gościu wygląda, dobrze się ubiera i ma pasje to na pewno kogoś fajnego znajdzie. Musiał trafiać na mega płytkie laski ale w sumie, "instagramerka, tiktokerka, onlyfans" mówi swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Wiesz co? Idź precz z swoim redpillem i fałszywą nadzieją gdzie indziej.
175 cm to już poniżej średniej, nawet 180 cm dzisiaj to absolutne minimum
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Ale ty nie masz się dostosowywać do laski tylko być osobnym, samodzielnym, dobrze skonstruowanym bytem. Ktoś kto nie uzależnia swojego samopoczucia czy statusu od tego czy jest w związku czy nie i wchodzi w niego tylko kiedy ten da mu jakieś korzyści, przynosząc też w nim wartość dodaną. O ile nie jesteś karłem, twoja twarz nie obrzydza i potrafisz prowadzić konwersacje i dobrze się bawić to nie powinieneś mieć
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko:

Ale ty nie masz się dostosowywać do laski tylko być osobnym, samodzielnym, dobrze skonstruowanym bytem. Ktoś kto nie uzależnia swojego samopoczucia czy statusu od tego czy jest w związku czy nie i wchodzi w niego tylko kiedy ten da mu jakieś korzyści, przynosząc też w nim wartość dodaną. O ile nie jesteś karłem, twoja twarz nie obrzydza i potrafisz prowadzić konwersacje i dobrze się bawić to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem kogoś. Co do ubioru, warto jest mieć swój styl i dobrze się z nim czuć.


To kobieta podejmuje decyzję czy wysyłać sygnały/filtrować z facetem.
Jeśli facet nie będzie dostosować do wymóg kobiet - to niestety skończy
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Umyj się, ubierz ładnie, wyjdź na dwór, pooddychaj świeżym powietrzem, wychilluj, wyjdź w miasto i poobserwuj ludzi. Wiem, że to trudne do przełknięcia ale nie wszystko co czytasz i widzisz w internecie się zgrywa z rzeczywistością. Bar, restauracja, klub, galeria, cokolwiek. Posiedź, zjedz sobie loda, wypij kawę i obserwuj. Czy każdy facet z partnerką jest nieskazitelnie piękny, inteligentny, wysoki. Zdaj mi potem proszę szczerą relację. Na obserwacje poświęć chociaż
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko:

Umyj się, ubierz ładnie, wyjdź na dwór, pooddychaj świeżym powietrzem, wychilluj, wyjdź w miasto i poobserwuj ludzi. Wiem, że to trudne do przełknięcia ale nie wszystko co czytasz i widzisz w internecie się zgrywa z rzeczywistością. Bar, restauracja, klub, galeria, cokolwiek. Posiedź, zjedz sobie loda, wypij kawę i obserwuj.


Człowieku, jesteś oderwany od rzeczywistości.
Na twoje nieszczęście, utrzymywanie się w czystości i bycia w schludnym ubiorze to obecnie norma społeczna, co oznacza że samo to nie robi różnicy, bo jeśli chce się żyć w społeczności to musisz być w miarę schludny
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Ale po co ci masa kobiet. Po co w ogóle o tym wspominasz. No moje doświadczenia są inne. Nie wiesz co się dzieje u nich w domu i jak się na nich patrzą. Jak dla mnie to jest miłość. Miałem okazję obserwować takie relacje wśród znajomych i rodziny. Każdemu daleko od ideału, a szczęście znaleźć im się udało. Wiadomo, że niektóre związki nie przetrwały ale to już inna bajka,
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko:

Ale po co ci masa kobiet. Po co w ogóle o tym wspominasz.


No a skąd weźmiesz tą "jedyną?" z losowania lotto? Czy jednak z tłumu poznanych kobiet? a dlaczego dana kobieta ma się tobą interesować kiedy nie pociągasz jej fizycznie? Hm? Wspominam bo ty niczego nie
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Nie wiem skąd bierzesz te złe kobiety. Wszystkie jakie znam lub znałem były w porządku. Nikt nie jest bez wad i każdy ma gorszy dzień. To normalka. Żadnych wiecznych fochów, shit testów, wrzasków, niezadowolenia nie było w moim przypadku, a jak coś się zaczynało to taki związek się kończył szybciej niż zaczął. Jak dla mnie te złe kobiety o których piszesz to ułamek społeczeństwa, a tych normalnych, fajnych nie
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: O ile nie masz żadnej deformacji twarzy czy widocznej choroby to wygląd nie przekreśla szans na współżycie, związek czy casualową relacje towarzyską xD. Nawet mój kumpel, prawie łysy zakolak, <180 cm wzrostu miał epizod FWB z koleżanką xD Żyjesz w iluzji i szukasz "confirmation bias" (nie wiem jak to się na polski przekłada") żeby się w niej dalej utrzymywać. To twój wybór. Owszem, osoby atrakcyjne mają łatwiej. Szybciej będziesz
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: no cóż, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem to już nie moja wina, twój post to akt ignorancji.
Chcesz żyć w kłamstwie że wygląd ma małe znaczenie? To sobie żyj. Ale mam prośbę - nie wchodź na tag blackpill jeśli nie potrafisz i nie chcesz go zrozumieć, a wolisz żyć w cope. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz