Wpis z mikrobloga

Mirki, chyba szykuje się mała afera na Sylwestra.

W skrócie: kolega zorganizował naszej grupce Sylwestra, ogarniał składki na jedzenie i alkohol, dopilnował żeby każdy się określić co chce pić, wcinać etc., żeby później nie było żali. No i fajnie. Dzisiaj okazało się, że zerwała z nim dziewczyna. #!$%@? sprawa, ale zdarza się i tak, chłopak jak wiadomo w rozsypce. Każdy myślał, że w takim razie różowa nie pojawi się na imprezie, zważywszy na to że sama nie kiwnęła palcem w sprawie organizacji, ale jest wręcz przeciwnie — zamierza przyjść. Jestem ciekawy co z tego wyniknie, ale jednocześnie boję się że może to zepsuć całej grupie zabawę. Oby nie było przed to drętwo i nieswojo.

#logikarozowychpaskow #gownowpis
  • 33
  • Odpowiedz
  • 1
@kiszczak Bo na przykład ja jej nie znam zbyt dobrze, ponieważ na każdym spotkaniu zawsze siedziała cicho i się nie udzielała, więc zamieniłem z nią w życiu może ze dwa słowa, a reszta znajomych pewnie nie chce opowiadać się po żadnej ze stron.
  • Odpowiedz
  • 0
@s---k Jak wyżej, nie znam jej zbyt dobrze, więc jestem tak naprawdę najmniej odpowiednią osobą, żeby jej to powiedzieć, a inni chyba średnio chcą się mieszać w sprawy między nimi + na dobrą sprawę to jednak wspólnie znajomi zarówno jej jak i jego.
  • Odpowiedz
@androgen: muszą się dogadać ten co organizuje i ta co udostępnia. Że jak będzie ex będą kwasy i czy chce dalej w to brnąć. Ale znając solidarności jajników gospodyni i ex dobre koleżanki. Ja bym przeniósł gdzieś indziej
  • Odpowiedz
@lossiemkos89 Problem w tym, że to nie on jest gospodarzem, tylko właśnie koleżanka jego byłej. Ona użyczyła miejsca, on zorganizował całą resztę.


@androgen: Dość istotny niuans, nie uważasz? Nie wyobrażam sobie dlaczego koleżanka dziewczyny miałaby trzymać w tej sytuacji stronę chłopaka?

Oddać kasę znajomym od strony dziewczyny i niech se załatwiają.
A znajomi od strony chłopaka niech szukają nowego lokum.
  • Odpowiedz