Na podstawie opowiadania Teda Chiang "Story of your life" powstał obraz Arrival. Wiem, że tajemnicą Poliszynela jest, że książki są lepsze od ekranizacji ale w tym wypadku naprawdę lepiej jest przeczytać a potem obejrzeć aby dobrze zrozumieć. Namawiam do filmów ale jak możecie przeczytać książkę to zawsze ją wybierajcie. Filmy ze względu na adaptację tracą sporo treści. Historia opowiada o kontakcie z obcymi, którzy przylatują w owalnych statkach na ziemię. Pani lingwistyka jest w grupie naukowców, którzy mają nawiązać konwersację z przybyszami. Ludzkość zaczyna badać język obcych. Zdecydowanie jest to kameralne kino z pomyślunkiem niż rozpierducha (piję do poprzedniego wpisu i filmów Baya), to nie S-F z rozwalaniem ziemi, ale o relacjach międzyludzkich i języku. Przy okazji to też pierwszy film Denisa na tej liście, a będą kolejne.
@WLADCA_MALP: muszę jeszcze kiedyś obejrzeć ten film ponownie bo zapamiętałem go w sumie taki jaki jest na plakacie, czyli klasyka czarny generał, który by chciał na wszystko rzucić atomówkę i typowe love story jak z każdego filmu
@WLADCA_MALP: @Budo: poszliśmy na premierę ze znajomymi i w Hadze. Był z nami Iranczyk I trochę skisł, jak przy scenie, dlaczego wojska przyszło po nią, bo ona zna Farsi! Olać to, że ponad 60mln ludzi go na :D
@dioxxx: no mam czasem problem w przypomnieniem sobie angielskiego tytułu znając polski albo na odwrót. Zauważyłem, że dużo filmów zaczynających się po angielsku na A lub B w Polsce zaczyna się na Z, S albo W.. :)
@WLADCA_MALP: Ja miałem zupelnie odwrotnie. Widziałem Arrival jako pierwszy, a po latach przypadkiem trafiłem na opowiadanie T Chianga. Miło się czytało z myślą 'hmm to całkiem jak w Arrival', ale uważam ekranizację za znacznie lepsza. Między innymi dlatego że mamy bardzo spójnie przedstawiony świat w kontinuum - w opowiadaniu było to dla mnie dość chaotyczne. Postacie też są znacznie wyraźniejsze w ekranizacji. A wątek z bombą którego nie ma w opowiadaniu,
@WLADCA_MALP: Widziałem niedawno i właściwie to nie rozumiem zachwytu tym filmem. Wydaje mi się, że zrozumiałem fabułę i przesłanie ale całość uważam, za raczej przeciętną. Może jednak czegoś nie dostrzegłem.
@WLADCA_MALP: Warto dodać, że opowiadanie Teda Chianga jest niezbyt długie, pewnie przeczytanie potrwa tyle, co sam film. Dla pełnego zrozumienia filmu polecam przeczytać również opowiadanie - moim zdaniem lepiej opisuje przełom w komunikacji z obcymi, czyli zastosowanie zasady Fermata
amawiam do filmów ale jak możecie przeczytać książkę to zawsze ją wybierajcie.
@WLADCA_MALP: Nie zgadzam się. Mi The Lord of The Rings zdecydowanie lepiej się oglądało. Z kolei Harry Potter jest o wiele lepiej napisany niż nakręcony. A np. Obcy Alana Dean Fostera to po prostu scenariusz więc w zasadzie wszystko jedno czy przeczytać czy obejrzeć. ¯\_(ツ)_/¯
#kino #film #filmnawieczor
Arrival - Nowy Początek
Na podstawie opowiadania Teda Chiang "Story of your life" powstał obraz Arrival. Wiem, że tajemnicą Poliszynela jest, że książki są lepsze od ekranizacji ale w tym wypadku naprawdę lepiej jest przeczytać a potem obejrzeć aby dobrze zrozumieć. Namawiam do filmów ale jak możecie przeczytać książkę to zawsze ją wybierajcie. Filmy ze względu na adaptację tracą sporo treści. Historia opowiada o kontakcie z obcymi, którzy przylatują w owalnych statkach na ziemię. Pani lingwistyka jest w grupie naukowców, którzy mają nawiązać konwersację z przybyszami. Ludzkość zaczyna badać język obcych.
Zdecydowanie jest to kameralne kino z pomyślunkiem niż rozpierducha (piję do poprzedniego wpisu i filmów Baya), to nie S-F z rozwalaniem ziemi, ale o relacjach międzyludzkich i języku.
Przy okazji to też pierwszy film Denisa na tej liście, a będą kolejne.
Reżyseria: Denis Villeneuve (Diuna, Sicario, Blade Runner)
IMDb: 7.9/10
S-F, dramat
https://www.imdb.com/title/tt2543164/
https://upflix.pl/film/zobacz/arrival-2016
@szuleer: o kurde stary, ominąłeś najważniejsze O_o
skup się trochę jak będziesz oglądał, a wyłapiesz o co chodzi i zauważysz dużo smaczków.
Gdyby ktos nie #!$%@? ekranizacji Solarisa to bylyby dwa filmy, a tak chyba jest wlasnie jedynie Arrival
@WLADCA_MALP: Nie zgadzam się. Mi The Lord of The Rings zdecydowanie lepiej się oglądało. Z kolei Harry Potter jest o wiele lepiej napisany niż nakręcony. A np. Obcy Alana Dean Fostera to po prostu scenariusz więc w zasadzie wszystko jedno czy przeczytać czy obejrzeć. ¯\_(ツ)_/¯