[a.....s]

Wy to jesteście niesamowici. Siedzicie sobie w tym kółeczku #!$%@? i odgórnie odrzucacie jakiekolwiek rady od kogokolwiek, kto z wami tam nie siedzi, bo przecież to normik, mimo że wcześniej mógł być tym przegrywem, ale z tego wyszedł. Wy nie widzicie poważnie, że w ten sposób będziecie słuchać jedynie nieskutecznych rad, skoro słuchacie tylko innych przegrywow?

Gdybym się ograniczał do tinderow i innych takich to nigdy bym ani znajomych, ani dziewczyny nie miał. Miej mordę 2/10 i jedyne czego próbujesz to portale, gdzie morda to twój jedyny argument. Super pomysł xD

#przegryw #redpill

[a.....s]

przed chwilą wyszydziles klubu, a teraz proponujesz kurs tańca. Przecież dla lwiej części skończy się to kompromitacja i jeszcze głębszym okopaniu się we własnych przekonaniach

@PochlaniaczChleba: Ty nie masz pojęcia, jak wygląda kurs tańca, nie? Spróbuj, pójdź kiedyś. Nic nie tracisz. To jest serio zupełnie inna sytuacja, niż klub, gdzie ludzie przychodzą ze swoimi znajomymi, są pijani i raczej nie są zainteresowani poznawaniem ludzi dookoła. Poza tym nic was nie łączy,

[PochlaniaczChleba]

@aegispolis: miałem ziomka który tak poszedł i jego odczucia były jednoznacznie negatywne, ale #!$%@? niech stracę, nie oczekuje niczego pozytywnego, ale pójdę chociażby po to, żeby zweryfikowac swoje sporzenie na świat, po sylwestrze pójdę na próbna lekcje

[a.....s]

@PochlaniaczChleba: polecam salsę i ogólnie któryś z takich tańców, gdzie nie uczysz się choreografii tylko bardziej na zasadzie prowadzenia. To ja trzymam kciuki i oby się spodobało. A jak nie, to warto poszperać co się innego w mieście może dziać z tematów bardziej ci pasujących. Powodzenia Mira's!

[N-Avoie]

@M_xxx: jeśli nie zadziała, to dostaniesz #!$%@?

[sqlserver]

@aegispolis: a ja już na tinderze miałem większe powodzenie niż na kursach tańca, a byłem na wielu, i co powiesz?
W sumie na kursach poznałem tylko prowadzących, uczestniczki żadnej.

[a.....s]

@sqlserver: no to widocznie twoim problemem nie jest wygląd. I ziom, przecież nie chodzi o wyrywanie dziewczyn, tylko o poznawanie ludzi i jakaś socjalizację w ogóle.