Wpis z mikrobloga

@Thorrand: No niestety spermiarze/stulejarze/wszelkiej maści creepy nie ogarniaja tych pewnych subtelnych roznic i sam bym nie chcial by ganialy za mna jakies babki świruski
  • Odpowiedz
@Totendajnapiwo: No ja w sumie jak teraz sobie przypominam to chodziłem na tańce chyba w 3 i 4 klasie podstawówki i z tego co pamiętam to sam chciałem chodzić. Potem mi to zbrzydło i przestałem XD W sumie to za wiele nie pamiętam z tego tylko pamiętam co była jedna no wtedy dziewczynka co mi się podobała a ja jej już niestety nie za bardzo chyba z tego co pamiętam,
  • Odpowiedz
@loczyn:

Wiem, k---a wiem. Wydaję mi się, że tutaj chodzi właśnie o intencje – dokładnie tak, jak Mireczek tu napisał:

zaczęli się masowo zlazic faceci którym nie zależy na nauce tańca ale jak widać na dotykaniu dziewczyn i namolnym poznawaniu (...) niż być obmacywana i dręczona przez przegrywa który pewnie nalega na spotkanie poza kursem XD I aktualnie jest nadmiar spermiarzy
  • Odpowiedz
większość osób na jego kursie była mężczyznami xD


@losowynick13: tak to jest jak się nie nadąża. Teraz najlepszą opcją są zajęcia z ceramiki (robienie naczyń i talerzy z ceramiki). A za jakiś czas zapewne zmieni się na to scrap booking :D
  • Odpowiedz
@LajfIsBjutiful: Ja dodam od siebie, że tańczenie nie jest takie proste i jest to spoko rada dla osoby, która po pierwsze jakoś wyglada (nie odstraszy kobiet na kursie), po drugie ma poczucie rytmu i ogarnia troszkę podstawy (wiele osób nie wie tego, ze trafienie na kurs od podstaw, gdzie SERIO jest od podstaw i wszyscy dopiero zaczynaja jest niemal niemożliwe), po trzecie umie spamiętać układ (na kursach nie pokazują powolutku
  • Odpowiedz