Moje piąte święta bez alkoholu. Sześć lat temu sam bym w to nie uwierzył. Od kilku dni jestem u moich starych Rodziców. Nagotowałem potraw bez liku, sprzątnąłem im na błysk mieszkanie. Spotkałem kilku znajomych z młodości. Jako że wybierałem sobie kiedyś na ,,przyjaciół" tylko pijących, dziś nie za bardzo miałem z kim i o czym pogadać. I wcale nie uważam tego za minus. Wręcz przeciwnie. Unaoczniło mi to kim byłbym dziś, gdybym kilka lat temu nie podjął najlepszej decyzji w życiu. Zmagającym się z #alkoholizm chciałbym powiedzieć, że ten zombie jest do pokonania. I to wcale nie jest jakiś Mt. Everest. Szczodrych Godów Mirasy i Mirabele ( ͡°͜ʖ͡°)
@zalogowany_jako: co? Nie rozumiem twojego toku myślenia. Albo ty nie rozumiesz mojego wpisu. Anyway, mam to gdzieś. A #alkoholizm to choroba. Też jesteś chory, czy co? Czujesz się wrzucony do worka? No to masz problem ( ͡°͜ʖ͡°)
@Boxcutter: kilka ciekawych znalezisk i jest. Nie zabiegałem jakoś szczególnie, ani też szczególnie się nie udzielam. Możesz sobie wziąć te bordo. Zrzekam się.
@rachuneksumienia: tak, tak, wiadomo. Słyszę to od kilku lat. Czy wy macie jakiś szablon na te frazesy? Powodem dla którego piłem było to, że lubiłem pić. Problemy zaczęły się dopiero potem i skończyły wraz z końcem picia. Nie do uwierzenia? Naprawdę? Jeżeli tak, to współczuję indoktrynacji. Z fartem!
piękny materiał o #pogoda i później płynnie w #klimat z dołączoną tezą. ledwie 3 odcinek od przepoczwarzenia i już jadą na całego z alarmizmem klimatycznym. przy czym pamiętajcie-to nie propaganda kiedy my ją robimy( ͡°͜ʖ͡°) #i930 #1930 #tvp
@zalogowany_jako: gdzie ja tak napisałem?
Oho poczatkujacy alkoholik z syndromem wyparcia, że on ma kontrolę nad piciem
Wyeliminowanie picia alkoholu to jedynie minimalizowanie skutków- wyeliminowanie powodów dla których sięgało się po alkohol to rozwiązanie problemu!
Trzymam kciuki
Komentarz usunięty przez autora Wpisu