Wpis z mikrobloga

Byłem właśnie w pięciu marketach i w żadnym nie znalazłem nadmajonezu Hellmans Babuni. Zaczynam się powoli denerwować. W intermarche cała półka kieleckich, winiary i innych obrzydlistw, a HB wymieciony do zera. Z jednej strony odzyskuję jakąś wiarę w ten naród, skoro przestaje spożywać wyroby majonezopodobne nawet w obliczu galopujących cen spożywki, ale z drugiej strony ja chcę mój majonez (°°
#f1
  • 11