Wpis z mikrobloga

@ksoksu124: Mnie mocno dobija fakt, że siedzę w domu z żoną i dziećmi.
Myślę, że jakbym był sam to bym jeszcze dodatkowymi aktywnościami social jakoś zorganizował sobie.
Ale siedzę w domu, dzieci co chwila chorę więc w domu i co chwilę płacze, 'tato', żona coś chce zebym pranie wstawił, cyz wyjął, dziecom obiad zagrzał...

Poszedłbym do biura na 8h i miał #!$%@? znowu jak za starych dobrych czasów. Nie codziennie, ale
Pytanko do mniej introwertycznych ludzi tej zawodowej grupy. Jak sobie radzicie ze zdalna praca i małym kontaktem z ludźmi? Kiedyś tego tak nie potrzebowałem, teraz zauważam, że przy ciągłej pracy zdalnej czuje się psychicznie coraz gorzej bez jakiś nawet głupich pogadanek z ludźmi. Jak nie zwariować? Siłownia, inne pomysły?


@ksoksu124: 1-2 w tygodniu jada biura, po godzinach siłownia plus pomagam w paru NGO
@kobrys13: To ja odwrotnie, dzieci i żona jest na plus
@ksoksu124: Zdzwaniasz się z kims z pracy(koniecznie z rodakiem jeśli pracujesz w miedzynarodwym teamie) pod przykrywka omówienia zadania jakie masz zrobić i zaczynasz komentować jakie to głupie pomysły mają w tej firmie, jak bez sensu projekt prowadzą, jak głupi kod napisał nowy pracownik itp itd Tego typu rozmowa wzmacnia polactwo w Polaku i odrazu człoiwek czuje sie lepiej.( ͡°