Wpis z mikrobloga

A co jeśli było najprościej jak się tylko da?

IW nieźle zmęczona i zirytowana 6km marszem na piechotę przypadkiem spotyka Patryka, na to nakłada się jeszcze info od koleżanki, że Patryk był z kimś w Banana Club, no i dalej mamy eskalację z nieszczęśliwym finałem?

Za przemawia fakt, że policja #!$%@?ła koncertowo śledztwo i później nie była w stanie odzyskać kluczowych materiałów - zeznań, monitoringu, billingów etc. Być może więc odpuścili sobie Patryka nie mając na niego absolutnie nic.

Niestety to rozwiązanie komplikuje sprawę po przeciwnej stronie. Skąd ta podejrzana aktywność Pawła i ekipy od 7.30 rano? Jeśli wiedzieli, że to Patryk, albo w ogóle ktoś trzeci - no to Paweł P. byłby chyba bardziej niż zadowolony mogąc wymigać się od setnego przesłuchania w sprawie i rzucić podejrzenia na kogoś innego. Miał czas aby się przygotować do przesłuchania.

#iwonawieczorek
  • 4
  • Odpowiedz
@Gniewo_ ja dzis o 8.30 pisalem do ziomka odnosnie wczorajszej imprezy. Jakby mi ktos sie poklocil, wyszedl sam, tel wylaczony to na bank sprawdzalbym czy wszystko ok. Tak robia normalni ludzie.
  • Odpowiedz
@notBart: no ale dzwoniłbyś do jego matki o 7:30 pod pretekstem turnieju siatkówki? Przyszedłbyś do zakładu fryzjerskiego jego matki o 13:00 w celu umówienia cioci, aby to potem odwołać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Gniewo_ jesli poklocilbym sie z dziewczyna, ktorej matki nie znam i w dodatku jestem jeszcze pijany to moglbym poprosic kolezanke, zeby spytala o Iwone. A kolezanka niezbyt madra, zeby nie stresowac matki to mowila o siatkowce.
Pozniej jakis inny typ poszedl do salonu, zeby sprawdzic, czy z matka ok - czy sie czyms stresuje itd. O 15 grupa stwierdzila ze cos jest nie ok bo Iwona milczy.

Strzelam tez, ze Adria widziala
  • Odpowiedz