Wpis z mikrobloga

@KotMruczek: Spokojnie. A więc Ukraińcy zbudowali granatnikogłośnik? Czy może to nie był granatnikogłosnik a subwoofer, którego komendantowi brakowało w biurze? Czy był to głosniczek do telefonu, który zamiast przetworników miał granaty o mocy pozwalającej na przebicie stropu aż do parteru? Czy Ukraińcy w ramach wdzięczności za naszą pomoc postanowili wysadzić komendanta, licząc na jeszcze większą pomoc? Czy też Stiepan przygotowujący "prezent" dla komendanta pracuje dla GRU? Tyle pytań. Żadnych prawdziwych odpowiedzi.