Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Czytając wczorajszy wpis od Karatte - wpis o tym, że od nowego roku zmieniają się wymagania co do wzroku na maszynistę tak właśnie na nowo rozpalił się promyk nadziei w moim sercu, że może moje marzenie z dzieciństwa oraz dziadka (chciał aby jakiś wnuk poszedł w jego ślady - dziadek był maszynistą parowozów w swoich latach pracy a z powodu choroby nie udało mu się później zaznać pracy na elektro/spalinowozie), aby zostać maszynistą pociągu ()

Ja mam prawie 35 lat oraz wadę wzroku -4 w obu oczach. Nowe rozporządzenie dopuszcza wady +5 oraz -8 (wcześniej były tylko plusy) przy korekcji wzroku okularami.

Wiem, że sam kurs trwa około 3 miesięcy i muszę mieć poduszkę finansową aby móc spokojnie robić kurs nie pracując w najgorszym razie. Po zdanym egzaminie jest jeszcze okres 1,5-2 lata szkolenia u samego przewoźnika. U przewoźnika już dostaje się pensję za pracę? Czy jednak dalej muszę być zdany na siebie do czasu zakończenia szkolenia?

Jak wygląda sprawa z badaniami na licencję. Mogę samodzielnie w każdym czasie zrobić badania prywatnie czy muszę mieć skierowanie od kogoś? bo na nowym wzorze orzeczenia lekarskiego widnieje rubryka - nazwa pracodawcy, a ja bym chciał sam siebie sprawdzić czy je przejdę przy nowych wytycznych. Przed wydaniem właściwej kasy na kurs, który jak się rozeznałem wacha się od 4000 do 7000 złotych. Wiem, że da to się też ogarnąć za darmo w zamian za lojalkę.

Tak kiedyś słuchając w jakim wieku Darek (turbulencja) został pilotem to mam teraz duży dylemat czy próbować spełnić swoje marzenie kosztem postawienia wszystkiego na jedną kartę (nie mam w swoim otoczeniu ludzi, którzy ewentualni bym mi pomogli jakby mi się noga powinęła z tym kursem) czy spiąć się i zbudować jeszcze większą poduszkę finansową aby mieć bardziej stabilne podłożę na wypadek niepowodzenia? Jakbyście zrobili? Nie mam oszczędności. Ledwo aktualnie mam 2 krotność pensji nazbierane ale to jest za mało na ten stan.

#kolej #pociagi #pracamarzen #turbulencja #maszynista | @Karatte | @Pociagowy112 @LRF1000W bo widzę, że wy pracujecie jako maszyniści.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #639c3fa58161f849f0378d55
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie pracuje jako maszynista tylko #programista15k XD

na zmiane branży mnie póki co nie stać, bo raty za kredyt miałbym więcej niż te grosze co na początek dają, ale później to będzie jazda

licencja ma 10 lat ważności i do niczego nie zobowiązuje, można zrobić za własne $$ i w międzyczasie ciułać kasę na oszczędności
Za dużo pytań :)
Zadzwoń do ośrodka szkolącego zapytaj o skierowanie, koszt badań ok 800zł.
Na świadectwo będą kolejne badanie, choć niektóre bada ważne. W czasie świadectwa będziesz zarabiał w granicach najniższej krajowej +może jakaś premia.
OP: @Karatte: Jakbym tyle zarabiał to ten wpis by raczej nie powstał, bo po prostu bym odłożył kasę i zrobił to z myślą jako hobby.
@lukasz-ster: Pytam tutaj, bo nowe przepisy od nowego roku dopiero obowiązują a może ktoś coś podobnego zrobił mają wadę wzroku akceptowalną po starych zasadach.
@choochoomotherfucker: Akurat znalazłem opcję ze zdalnymi szkoleniami z teorii, bo przy takim kursie bym mógł ewentualnie pracować tylko w
@AnonimoweMirkoWyznania: z tego co wiem, to nie ma czegos takiego jak darmowa licencja. Mozesz ja uzyskac na zasadzie otrzymania dofinansowania z UP.
Co do rady, to sprobuj, ale nastaw sie na smieszne pieniadze na starcie w okresie szkolen przez 2 lata.
@AnonimoweMirkoWyznania: Najlepiej szukaj przewoźników którzy Cię zatrudnią i zrobią licencję i świadectwo. Ja zaczynałem w maju zeszłego roku robić licencję i teraz 2 grudnia zdałem świadectwo i jestem już maszynistą. Nie płaciłem ani za licencję, ani za świadectwo, za to mam lojalke na trzy lata po zakończeniu szkolenia. Przez okres szkolenia zarabiałem niewiele ponad najniższą krajową. U mnie w grupie był gość który ma 40 lat więc jak masz 35 lat
@AnonimoweMirkoWyznania: Aha no i jeszcze jedno - jest cień szansy że nie zdasz egzaminu na świadectwo i po półtorarocznym kursie tracisz robotę i nie masz zrobionych papierów. Naturalnie jeśli będziesz przykładał się do szkolenia i nauki przepisów i budowy to ryzyko jest niskie ale jednak zdarzają się osoby które nie zdają świadectwa i okazuje się że stracili czas i przez półtora roku robili za grosze i w sumie nic z tego