Wpis z mikrobloga

@wawelkor: Nie sądziłem ze jeszcze kiedykolwiek zgodzę się z czymkolwiek z tym dziadem. Ale sprawdza się moja obserwacja ze ludzie obyci z bronią, zapaleńcy interesujący się bieganiem po lesie, jakimś bushcraftingiem, survivalem są przeciwko przymusowi. Ale znajdzie się jakiś debil i napisze ze tego wszystkiego w woju cię naucza i fajnie. Jak fajnie to czemu jeszcze we własnym zakresie sie tym nie zainteresowałeś? Żeby jeszcze tego uczyli
Przecież bez mobilizacji w czasie wojny nie mamy szans. Jaki macie inny pomysł?


@Hlautameki: Zdurniałeś? To po cholerę mamy to wojsko zawodowe jak w razie potrzeby użycia go nie da sobie rady bez mobilizacji cywili. Rozwiążmy w takim razie całkowicie siły zbrojne skoro ich istnienie jest bezzasadne, a w razie czego zarządzimy pospolite ruszenie. Na pewno to załatwi sprawę.

Jaki mam pomysł? Jeśli obecne wojsko jest za słabe to je zreformować
To po cholerę mamy to wojsko zawodowe


@dr3vil: By w razie zagrożenia czy wybuchu wojny było podstawą do rozwinięcia sił rezerwowych. Nigdy w historii armia zawodowa nie wystarczała do zwycięstwa/udanej obrony podczas wojny.

Jeśli obecne wojsko jest za słabe to je zreformować w ten sposób by było wystarczające.


Zreformować, czyli poza poprawą jakości uzbrojenia (co teraz się dzieje) trzeba jeszcze rozwinąć wojsko kadrowo. Stać Nas na to?

I by była jasność
@dr3vil:
W USA przecież też mieli mobilizację podczas wojen w korei i wietnamie.
To mówisz, że powinniśmy utrzymywać ponad milionową armię zawodową? Bo tyle żołnierzy w tym momencie odpiera ataki Rosji na Ukrainie.