Wpis z mikrobloga

@agareas: Jak do sytuacji awaryjnych w postaci rozładowany akumulator i trzeba szybko podładować aby odpalić to pomyśl nad tradycyjnym transformatorowym, bo automatyczne w 90% przypadków nie wystartują jeśli napięcie będziesz miał poniżej 8-9V albo wykryją że masz akumulator 6V. Chyba że masz akumulatory żelowe albo AGM to trzeba pilnować napięcia przy zwykłym prostowniku, bo umrą zresztą rozładowanie poniżej 10V takich akumulatorów też mocno skraca ich życie.
A jak masz czas to