Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój niemiecki kołchoz, dla którego pracuje zdalnie, od jakiś pół roku powtarza, że nie ma pieniędzy na podwyżki. Kilku ogarniętych pracowników przez to odeszło, wielu mimo wszystko zostało. Sytuacja finansowa na przestrzeni roku była stabilna, ale bez fajerwerków.

Na koniec roku zaprosili wszystkich pracowników do siedziby w Berlinie na świąteczną imprezę. Pozjeżdżali ludzie z całego świata, łącznie około 50 osób.

Policzyłem sobie co nie co i wyszło, że za przelot + hotel + prezent świąteczny + transport + dietę + imprezę wydali mniej więcej 16k na osobę.

Wiem wiem, inne budżety, potrzeba integracji, itp itd ale mnie trochę ku*wica wzięła, że słyszałem od menagera od 6 miesięcy że nie ma opcji podwyżek a za hajs na podróż mogli mi dać tak naprawdę ponad 1k miesięcznie więcej i wyszło by na to samo. Ehh...

#pracbaza #programista15k #pracait #zalesie #praca

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6397473d7a12ddf164840e33
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GienekZFabrykiOkienek: Idąc tym tropem to ja właściwie każdy możliwy benefit wolałbym wymienić na podwyżkę. Mam gdzieś owocowe czwartki, imprezy firmowe, prezenty świąteczne i inne gówna. Jak mi dają kasę to sobie sam te rzeczy kupie jeśli będę chciał.

Ale koniec końców całościowo firmę oceniasz też po tym, że takie rzeczy są. Więc to trochę tak nie działa.
  • Odpowiedz
@awiner: Bzdura.
Owocowe czwartki są spoko, bo kosztują grosze a ułatwiają życie, podobnie cola czy energetyki w firmowej lodówce - nie chodzi o to, że mnie nie stać, po prostu nie latam do Żabki tylko biorę co pod ręką a firma i tak oszczędza, bo moje 10 minut w Żabce kosztuje więcej niż puszka coli.
Imprezy firmowe czy prezenty świąteczne to miły gest który firma sobie odliczy od podatku i
  • Odpowiedz
Dobra, ale tak serio - znasz kogoś kto by narzekał, że zamiast zrobić imprezę na miejscu daliby ludziom kafla podwyżki i jakiś teambuilding na zoomie


@GienekZFabrykiOkienek: to tak nie działa. Mam przykład na sobie, że nie pamiętam ile i kiedy dostałem podwyżki jak pracowałem na UoP (a miałem 1-2 na rok) a imprezy i wyjazdy pamiętam wszystkie i dobrze je kojarzę z firmą
  • Odpowiedz
Jeżeli firma narzeka że nie stać jej na podwyżki


@GienekZFabrykiOkienek: może im się nie należą podwyżki, a tekst o braku funduszy najłatwiej sprzedać? Ludzie nie lubią słuchać, że są #!$%@?, a nie aż tak, żeby ich zwolnić.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powód jest prosty: imprezę można odwołać właściwie w każdej chwili dopóki nie poszła kasa na hotele i bilety (a na taki zjazd to się organizuje z miesięcznym wyprzedzeniem, a nie rocznym).
A raz daną podwyżkę trudno odebrać.

Z tego samego powodu wiele firm prędzej podniesie wysokość rocznej premii niż pensje - bo premie można łatwiej uciąć gdy pojawi się taka potrzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Z tego samego powodu wiele firm prędzej podniesie wysokość rocznej premii niż pensje - bo premie można łatwiej uciąć gdy pojawi się taka potrzeba


@WaveCreator: racz robi tak samo. Zamiast podnieść emerytury daje 13, 14 :) dziś są, jutro ich nie ma
  • Odpowiedz
@Anakee: To nie tylko chodzi o ucięcie. Taki bonus ładnie działa na nasz mózg i wyzwala szczęście. Podwyżka działa przez miesiąc, dwa a potem zapominasz.
  • Odpowiedz