Wpis z mikrobloga

#depresja
Czasami zastanawiam się czy istnieją ludzie szczęśliwi. Tak naprawdę szczęśliwi. Mam wrażenie że wszyscy robią co najwyżej dobrą minę do złej gry. A jak się z kimś szczerze porozmawia, to prędzej czy później wychodzą jakieś problemy które niszczą danej osobie psychę. Może szczęście to bullshit. Jak nie samotność, to problemy w związku, a jak nie problemy w związku, to w pracy. A jak nie w pracy to jeszcze coś innego. Może zamiast marzyć o szczęściu powinienem marzyć jedynie o zminimalizowaniu cierpienia?

Nie mam już siły. Chciałbym nic nie robić. Leżeć w łóżku co najwyżej i nigdy nie wstawać. Albo w ogóle zniknąć. Przestać istnieć. To wszystko jest za bardzo przytłaczające :(.
  • 7
@KiedysBedeChadem: ludzie nie są stworzeni do bycia szczęśliwymi. Szczęście to momenty które trzeba doceniać i pamiętać, ale nie można na nie czekać.

Mając zdrowe podejście do życia rozwiazywanie czy zmaganie się z problemami to nie rycie psychiki tylko jej jak i samego siebie szlifowanie