Wpis z mikrobloga

@Piterwju imo podstawa to zamknięte oczy (dla zwiększenia odcinki od światła pomoże ciemny pokój lub opaska na oczy), ale muzyka w sumie ważna na równi. Na Spotify jest playlista "psilocybin research: Johns Hopkins......". Generalnie najlepiej sprawdza się muzyka klasyczna, jakaś rytualna - bębny, śpiewy itp., albo jakiś ambient. No i dać się ponieść, obserwować, a jak już otworzysz oczy to może przeglądanie albumu ze zdjęciami z dzieciństwa może być pomocne w odnalezieniu