Wpis z mikrobloga

@jmuhha A ja tam miło takie dojazdy wspominam, bo z jednego miasta jeździłem takim pksem do drugiego do szkoły i było super. Zapach autobusu, ulubiona nuta w słuchawkach, albo śmieszkowanie z kolegami, a w tle dźwięki Andorii na luzie xD

Raz przydarzyła mi się sytuacja, kiedy jedna dziewczyna zerkała na mnie jak nie widziałem i w końcu spróbowała do mnie zagadać i z tego stresu (nieśmiały byłem) jak wysiadałem, to zamiast nacisnąć
@jmuhha: ja takimi środkami transportu jeździłem do szkoły średniej, na studia i jeszcze jakiś czas do pracy, łącznie dekadę. Dużo działo się w tych autobusach przez ten cały czas ale jedno mogę z całą pewnoscią stwierdzić. Mój kręgosłup ucierpiał od zapadających się oparć przez tyle lat. W autobusach zazwyczaj było ciepło. Zimą unosił się zapach rozgrzanego kurza a latem to zależy, bo jak ktoś uparł się że nie otwieramy okna bo
@jmuhha: w starszych pojazdach (autobusy, ciężarówki) jak skrzynia biegów była bardzo prosta i nie posiadała synchronizatorów (takie gówienka co powodują że skrzynia ładnie, płynnie bez zgrzytów zmienia bieg) to jak chciałaś zmienić bieg na wyższy to musiałaś za każdym razem lekko gazu dać żeby wyrównać obroty silnika i skrzyni biegów ... właśnie po to żeby zmienić bieg płynnie :D