Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jmuhha: różnie się jeździło, czasem busikiem, a czasem pksem. Busika częściej rzucało zimą ( ͡° ͜ʖ ͡°) choć raz ogorem, dosłownie 2km od celu lataliśmy po całej szerokości drogi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jmuhha u nas kierowca jeden strasznie głośno disco polo puszczał. Miało to swój klimat xD był inny który był nazywany diabłem (strasznie długie pazury), nie czekał na nikogo, rzucał się, że jak z walizką chcesz jechać to masz autem xD jeszcze inny nazywał się hardtruck bo żeby sprasowac stojące osoby w przejściu mocno ruszał do tyłu i przodu i spadaliśmy jak domino xD jeszcze inny pseudonim Łysy (wiadomo czemu) latem w ramach
mmm wstawanie o 5 albo 6 żeby przygotować się na autobus który przyjedzie (albo i nie XD) o 6 albo 7, a potem tylko 40 minut stania w ścisku bo miejsca siedzące zajęte 5 przystanków wcześniej. Wspaniałe czasy.


@szybki69: ja miałem ten luz że byłem pierwsza miejscowością z której autobus jechał, więc rano miejsca zawsze były. Gorzej rzecz jasna było popołudniami