Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia Marta38 zachowuje się jak totalnie niedojrzała dziewczynka - co to za absurdalny tekst „karma zawsze wraca”? Czy tak mówi ktokolwiek po 15 roku życia? Już pomijając, że przeprowadzka do niej była totalnie bezsensowna z każdego punktu widzenia, to jeśli jej zależało, to sama mogła się przeprowadzić albo po prostu chwilę żyć na odległość. Ten psycholog też musiał być dobry, skoro po dwóch miesiącach związku MUSZĄ już zmienić całe swoje życie i się przeprowadzić, a w rzeczywistości ledwie średnio się znają.
  • 11
@glina_zwalowa: To taka zaczepka była z mojej strony ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak, masz rację, gadanie takich głupot jest żenujące. Sama Marta, zarówno w programie, jak i po, dała się poznać jako dość niedojrzała osoba jak na swój wiek. Niemniej jednak uważam, że ta cała nagonka na nią jest mocno przesadzona. Oboje z Patrykiem mają swoje za uszami, ale Patryk nie musiał w odcinku finałowym tak jej
@pomerannia: wydaje mi się, że ludzi burzy przede wszystkim rozdźwięk pomiędzy jej obrazem siebie, a tym co robi i mówi. Z jednej strony pozuje na dojrzałą kobietę z wnikliwymi przemyśleniami, a z drugiej strony prezentuje myślenie nastolatki, podobnie z jej działaniami. Patryk jest dość konsekwentny i to wzbudza zrozumienie dla niego. Plus na negatywny odbiór finałowego odcinka wpłynęła najbardziej Marta - nawet tutaj najbardziej śmialiśmy się z jej kariery na insta
@glina_zwalowa: Ja mam trochę inne zdanie na ten temat. Po prostu, najłatwiej narzygac na kobietę. Została kozłem ofiarnym tylko dlatego, że jest kobietą i ją najłatwiej skrytykować. Zobacz, że do niej ludzie w necie mają całą listę zarzutów - od wyglądu, przez sposób mówienia, rodzaj pracy, wynajmowane mieszkanie, aż po próbę zarabiania na insta (jakby to faktycznie było coś złego). Do Patryka nikt nie pruje się o nic, mimo że gosciu
@pomerannia: Dokładnie, tez mam takie odczucie. I jazda po niej, bo nie rzuciła wszystkiego i nie przeprowadziła się do praktycznie obcego typa, bo ZARABIA W EURO. #!$%@?, jakby Nosacz był jakimś neurochirurgiem na kontrakcie, który daje mu możliwości rozwoju, a nie tania siła robocza u Niemca.

I przypominam, ze za dokładnie ODWROTNA rzecz była jechana jak bura suka Bulionerka - desperatka, idiotka, rzuciła wszystko i przeprowadziła się do obcego typa.