Wpis z mikrobloga

Pewnie sporo osób mnie skrytykuje ale spróbuję stanąć w obronie "Anetki" z postu @Goronco. Na początku chcę zaznaczyć, że uważam jej maila za błąd i głupotę. Nie powinna była go pisać i krytykować wszystkich za brak zaangażowania i wyzywać ich od buców. Każdy wykonuje swoją pracę i nie ma obowiązku uczestniczyć w żadnych akcjach.

Teraz pora na obronę. Z tego co rozumiem "Anetka" jest recepcjonistką w firmie z branży IT. Ona również tak jak i informatycy tam pracujący ma swój zakres obowiązków. Wątpię czy organizowanie wymienionych w mailu akcji w ten zakres wchodziło. Wychodzi na to, że to po prostu twórcza i aktywna społecznie dziewczyna i nie widzę w tym nic złego. Jeżeli wywiązuje się ze swoich obowiązków i jeszcze znajduje czas na to żeby uruchamiać oddolne inicjatywy, które same w sobie brzmiały całkiem ok, nie były jakimiś idiotycznymi wymysłami a pozytywnymi akcjami, to nie widzę w tym nic złego a nawet szanuję za chęci.

Wyśmiewanie takiego podejścia i heheszki, że "Anetka z recepcji" "Anetka z HR-ów" jest tak samo słabe jak kobiety wyśmiewające facetów wykonujących zawody takie jak magazynier czy inny pracownik fizyczny a takie sytuacje zdarzają się często.

Podsumowując - oddolne akcje, próba urozmaicenia sztywnego środowiska pracy jak najbardziej na tak. Mail napisany prawdopodobnie pod wpływem jakiegoś żalu i negatywnych emocji związanych z porażką - zdecydowanie nie na miejscu.
#korposwiat #pracbaza #pracait #praca #logikarozowychpaskow
  • 17
@OrzechowyDzem: Przeczytałem historię - nie było w niej nic nieprawdopodobnego i napisałem co o niej sądzę. Baity - jeżeli to faktycznie bait - raczej powinny działać trochę inaczej.
@Ber3n: "żeby uruchamiać oddolne inicjatywy, które same w sobie brzmiały całkiem ok, nie były jakimiś idiotycznymi wymysłami a pozytywnymi akcjami, to nie widzę w tym nic złego a nawet szanuję za chęci."

dzień szalonej czapeczki XD

Do pracy to Ja chodzę żeby zarabiać kasę, a nie bawić się w jakieś durne akcje ¯\_(ツ)_/¯
@coffee_addict_frv: No spoko i tak jak pisałem nikt nie ma obowiązku w tym uczestniczyć. Oddolna inicjatywa i mogą znaleźć się chętni. A jak nie, to nie. Na zachodzie tego typu akcje są całkiem normalne i z tego co wiem nie wpływają negatywnie na produktywność.
@Ber3n: gdyby istniała potrzeba organizowania tego typu eventów, to frekwencja nie byłaby taka jak przedstawiona przez Anetkę. Miejsce pracy, to nie plac zabaw. Wcale bym się nie zdziwiła, że zespół jak najbardziej się integruje, ale po godzinach i bez niej. Tyle w temacie.
@justypl: No wiesz... te eventy polegały na założeniu czegoś i w sumie to tyle. Żadnego odciągania od pracy. Śmieszna czapka u Ciebie czy u kolegi sprawiłaby, że spadłaby Ci wydajność? Nie wydaje mi się. Gdyby u mnie ktoś coś takiego zorganizował, to nie miałbym nic przeciwko.
@Ber3n: No nie zesraj się przypadkiem.

Laska zawraca dupę uczciwie pracującym kucom i jeszcze ma czelność mieć pretensję, że nie mają ochoty uczestniczyć w jej, durnowatych zabawach. Jasne.

Jak chce znaleźć kolegów to od tego są inne miejsca, a nie firma.
@ItsyBitsyPajonk: Brzmi bardzo "polacko" tak tbh ( ͡° ͜ʖ ͡°) taka typowa januszowa mentalność. W pracy masz dymać 8-16 a najlepiej więcej i nie próbuj się przy tym dobrze bawić "Areczku". Gdzie tu masz zawracanie dupy? Zmuszała kogoś do uczestnictwa? Nic o tym nie było. Może faktycznie te kuce to buce ( ͡° ͜ʖ ͡°) przynajmniej po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że raczej się
@Ber3n: "Na zachodzie tego typu akcje są całkiem normalne". Pracowałem już w kilku zachodnich firmach, każda z nich była z innego sektora. Nie słyszałem ani razu o takiej akcji.
Zbiórki charytatywne, prezenty dla potrzebujących? Tak.
Durne czapeczki? Nie.

+ ona chciała żeby ludzie zrzucili się na ozdoby świąteczne XD Niech firma rzuci te 100-200zł i kupią dekoracje
¯\_(ツ)_/¯
@coffee_addict_frv: A ja pracowałem w takiej gdzie dzień koloru albo jakiś piżamowy był normalną rzeczą i sporo osób brało udział.
Najwidoczniej firma nie chciała wykładać na to kasy, więc nie dziwię się, że pracownicy nie chcieli płacić. No mówię - fajnie, że wychodziła z inicjatywami trafionymi czy nie, to kwestia sporna, ale obrażanie się za to, że innym nie przypadły do gustu i pisanie do wszystkich maila z żalami jest słabe.
@choochoomotherfucker: Ok, dzięki. Już ktoś wyżej wspominał ale tak jak mówiłem - już tą sytuację traktowałem sobie hipotetycznie bez względu na to, że to zarzutka i dyskusja też była bardziej hipotetyczna zakładająca, że coś takiego się wydarzyło