[dondonu]

Dziwny dylemat. Niby chłopu czasami brakuje baby, tym bardziej, że kiedyś mógł ją mieć kiedy było tzw "okienko czasowe", ale teraz patrzę: śnieg za oknem, zrobiłem sobie kawę, odgrzewam sobie trzy kawałki pizzy, włączam sobie z sentymentu starą grę, siadam do mojego biurka na fotel gracza, który sobie kupiłem w pokoju, który sobie urządzam jak chcę.

Mam 28 lvl i wiem, że gdybym z kimś był może teraz szedłbym do roboty w ten śnieg, w mieszkaniu, które byłoby urządzone na styl wielkomiejskiego hipsterstwa i to co wcześniej wymieniłem musiałbym oddać za to przytulenie i niby pożądanie w jej oczach. Rachunek nie jest zero jedynkowy. Chyba zawsze jest coś za coś. #przegryw #wygryw #blackpill

[michal556]

@dondonu: nie mówiąc o ciągłych pretensjach o byle co

[WLADCA_MALP]

@dondonu: ale #!$%@?... tak wygląda mój pokój po 20 latach z różowym....
http://exmoniek2.ayz.pl/GREENROOM/

Po prostu zamiast wyobrażeń z netu trzeba poznać prawdziwą kobietę.

[dondonu]

@WLADCA_MALP: Jeśli to twój pokój i twoja laska go akceptuje to gratki, bo empirycznie na tle obserwacji widzę odwrotne skutki

[WLADCA_MALP]

@dondonu: ja jej też nie zabraniam interesowania sie innymi rzeczami... wspieramy sie a nie sobie przeszkadzamy na tym polega związek.

[P.....c]

@dondonu: #cope, najwięcej szczęścia daje 2 osoba

gdyby życie w samotności było fajne to 90% planety byłoby singlami, 10% związkach, tymczasem 90% planety jest w związkach, a 10% to spierdoxy

[Rusther]

@dondonu: jakbyś znalazł tą właściwą osobę to nie musiałbyś z niczego rezygnować. Co najwyżej trochę ograniczyć żeby zmieścić w ciągu dnia czas z tą osobą - ale sam byś tego chciał :)

[dondonu]

@Pozytywny_gosc: To sobie kogoś znajdź a nie piszesz

[Satos]

To sobie kogoś znajdź a nie piszesz

@dondonu: nie napisał że nie ma, coś ty taki agresywny, brakuje ci kogoś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dondonu]

@Satos: Nie, ale przyjrzałem się temu gościowi. Pisze tylko cope, a jest sam bez nikogo. Jak ktoś kogoś ma to oski. Jak ktoś żyje sobie po swojemu- cope. Temu człowiekowi nic nie pasuje.

[kamil150794]

@dondonu: Ale on ma rację. 95% samotnych osób, które racjonalizują sobie, jak jest im dobrze to kołpiarze. Prawda jest taka, że gdyby była okazja, od razu schwytaliby szarą myszkę. Nawet wyzbywając się aktualnych, wątpliwych przyjemności.

[dondonu]

@kamil150794: I poszliby w toksyczne relacje? Bo widzisz, widzę dobre, udane związki, ale niezbyt wiele. Normictwo tyra na założoną rodzinę, grubiejąc, łysiejąc, dostając garba. Fakt, co innego chad na plaży z laską, a co innego typowy związek z teściami, kłótniami i brakiem czasu. Ja jednak nie spędziłem w piwnicy całej młodości. Brak związku może boleć w trakcie dojrzewania, a gdy się przebije magiczną barierę 25 roku życia powoli zaczynają się schody.

[P.....c]

@dondonu: nie mogę bo jestem przygrywem

[dondonu]

@Pozytywny_gosc: to tym bardziej pisanie o cope z twojej perspektywy jest bezsensowne. Byłeś kiedyś na stronie netkobiety? Nie raz widziałem komentarze kobiet jak się zwierzały, że miłość z młodości była najlepsza. Jest taka zasada: pierwszy chłopak, lub nawet kolejny jest od zabierania tego co najlepsze: młodości, emocji, wspomnień. a mąż jest od zbierania resztek i zapierdzielu. Każdemu przegrywowi kto chce wciskać każdemu babe, nie licząc się z konsekwencjami bo "cope" to

[PeknietaMorda]

@dondonu: Jedyni którym szczęśliwie "samemu" to Chady które bez przerwy obracają dziewczyny stojące w kolejce do nich, więc związek im niepotrzebny. Czy to dla nich dobre na dłuższą metę, w to nie wnikam.

[dondonu]

@PeknietaMorda: Ale chad to chad, a normcitwo nie ma rózowo w związkach

[integrator1234]

@dondonu: wybacz ale to jest racjonalizacja totalna. bedac w zwiazku nie musisz być poddanym swojej kobiety. mozesz mieć związek na bardzo różnych zasadach, mozecie mieszkac razem, osobno, odwiedzac się, mozecie zachowywać sie jak minimałżenstwo, a możecie nie, opcji jest mnóstwo. do każdej trzeba mieć odpowiednie DNA ( ͡° ͜ʖ ͡°)