Wpis z mikrobloga

Jestem w historycznie czarnej dupie życiowo.

Przez ostatnie lata trochę mi się powiodło i zarobiłem dużą sumę pieniędzy.

I wyszło szydło z worka, zaczęło się okazywać, że praktycznie każdy uważa, że teraz ja skoro tyle mam to powinienem za wszystko płacić i wszyscy z każdej strony na mnie żerują.

Wśród przyjaciół, których znam od lat, najbliższej rodziny, dziewczyny, znajomych każdy uważa, że ja przy każdej okazji powinienem sypnąć kasą.

Moja matka tylko patrzy jak położyć ręce na moich pieniądzach, moja dziewczyna przestała się ze mną dzielić wydatkami, praktycznie w 80 procentach przypadkach ja płacę, albo umawiamy się na oddanie kasy, a potem mi nie oddaję ja jej kupuje prezenty, a sam od lat nic nie dostaję, bo ona mówi, że studiuje i nie ma. Jedyny powód, dla którego ja te jej zachowania jeszcze toleruje to jest to, że jak się ze mną związała to byłem biedakiem bez grosza przy duszy, wiecznie spłukanym.
Moi znajomi jak gdzieś wyruszamy to generalnie zawsze najlepiej moim autem, bo #!$%@?, że paliwo drogie, ale co to dla mnie? Wszyscy dzwonią i proszą o jakąś pomoc, bo co to dla mnie. Kumpel ostatnio chciał pożyczyć 100 k na wkład własny na mieszkanie, bo się żalił, że nie ma i mu kazałem #!$%@?ć.

Jedyną osobą, która nie chce ode mnie pieniędzy jest mój ojciec, człowiek, który rzeczywiście ma coś w głowie i nigdy nie był materialistą, interesują go tylko książki, rozwój, hobby i święty spokój.

To jest przerażające. Tak właśnie myśli większość ludzi, że jak masz to jesteś zobowiązany im coś dać. Nawet nie wiecie jak bardzo wasi znajomi by się zmienili, gdybyście dostali kasę.

Teraz mam depresję, bo okazało się, że wszystkie moje relacje są gówno warte.

#depresja #przegryw #pieniadze #przemyslenia #falszywyrozowypasek #przyjazn #psychologia #relacjemiedzyludzkie #blackpill #redpill
  • 18
@typowyWykopekMizogin: No tylko, że jest minus tego wszystkiego, bo jak ty będziesz ukrywał to w pewnym momencie ja nie będę miał obrazu tego w jak czarnej dupie jestem z hajsem i będę myślał, że mam dużo, będąc plotka, bo kiedyś już się nabrałem na to, że wszyscy zarabiają 3 tysiące, ale już wiem, że nie, bo wszyscy w Polsce ociekają Szmalem, wożą się drogimi furami i ja jestem jeszcze i tak
@Ynfluencer: Jak masz kasę to najlepiej obracać się w kasiastym towarzystwie. Przykład - w te wakacje #!$%@?śmy kampera pożyczonego od rodziców jednego kolegi. Jego wina, bo przysnął za kierownicą, ale jechaliśmy bawić się razem więc solidarna zrzutka grupy po 15 koła i byliśmy kwita ze starymi. A my dalej się kumplujemy i bawimy :) Już widzę jakby to przeszło z bidokami jakby się zaczęli przerzucać winą kto ma dać więcej kto
@Ynfluencer: to prawda. Ludzie gadaja, ze zarabiaja 3 tysiace, a zarabiaja duzo wiecej i duzo pomagaja im rodzice i Ci rodzice czesto odziedziczyli majatki albo dorobili sie w latach 90tych na sprzedazy wykalaczek. Ja majatkowo jestem w czarnej dupie, bo w sumie mam jedynie auto warte 10 tysiecy i to tyle. No niestety raz sie napilem i przyznalem ile zarabiam i troche mam #!$%@? przez to, ale staram sie jakos to
@Ynfluencer zależy jak zarobiłeś te pieniądze. Jeśli wyrywałeś sobie zęby po nocach to ludzie się sami zdystansują. Ja jak zarobiłem swoją kasę to zmieniłem swój vibe. Jakimś mocnym #!$%@? się nie zrobiłem ale lekkim tak. Zauważasz że ludzie biedni są biedni bo są słabi i się #!$%@?ą i trochę nimi gardzisz. Za jakiś czas jeździsz lepiej, mieszkasz lepiej, jesz w lepszych miejscach, rozwijasz biznes i poznajesz szaleńców do ciebie podobnych. Jak w
@ncnena: Mam trochę inny tok myślenia. Moją motywacją do zarobienia pieniędzy nie było wzbogacenie się, nie jestem także owładnięty obsesyjnym pragnieniem rozwoju.

Moją motywacją do robienia pieniędzy było to, żeby nie musieć nikogo słuchać, i żeby wszyscy się ode mnie #!$%@? i przestali mi dyktować warunki.

Bo całe życie musiałem kogoś słuchać. Miałem rodziców z mentalnością typowego niewolnika etatowego, posłusznego systemowi i całe życie uczyli mnie posłuszeństwa, karności i potakiwania oraz
@Ynfluencer mam podobnie. Też całe życie pod butem, despotyczni i znęcający się rodzice zastępczy i rówieśnicy. Ogólnie gops i policja wyjebka bo znajomości i zadupie. Potem wielkie zdziwko jak się wyprowadziłem z dnia na dzień a w zasadzie #!$%@?łem bo drobinka kurzu po mnie nie została. Ryczeli jak małe dzieci a ja obserwowałem i zużyłem resztki sił żeby nie umrzeć ze śmiechu. No a potem cały czas do przodu.

Wolność to fundament
@Ynfluencer: Dla mnie nie do pomyślenia, mi jest w opór głupio nawet jak ktoś się upiera że za mnie zapłaci albo coś, na paliwo zawsze się dorzucam, raz znajomy nie chcial 50zl za paliwo to jak nie patrzył włożyłem mu do kieszeni kurtki xDDDD
@ncnena: Jest dużo osób które pracowały bardzo ciężko a dalej są biedne (no bo umówmy się, mniej niż kilka milionów złotych net worth to jest dalej bieda).
"I have observed something else under the sun. The fastest runner doesn’t always win the race, and the strongest warrior doesn’t always win the battle. The wise sometimes go hungry, and the skillful are not necessarily wealthy. And those who are educated don’t always