Aktywne Wpisy
Kantar +86
Rozmowy o dzietności sprawiają, że mam wrażenie, że żyję w jakieś alternatywnej rzeczywistości lub otoczony przez idiotów.
Kiedy ludzie wbiją sobie do głowy to, że czynniki mieszkaniowe/aborcja mają znaczenie, ale głównym czynnikiem jest po prostu bogacenie się i rozwój.
Im ludzie mają więcej ciekawych rzeczy do roboty, planów, pasji, lepsze warunki życia i komfort tym dzieci robi się mniej.
To najbiedniejsze kraje przodują w liczbie urodzeń.
Nawet na przykładzie pojedynczego państwa to
Kiedy ludzie wbiją sobie do głowy to, że czynniki mieszkaniowe/aborcja mają znaczenie, ale głównym czynnikiem jest po prostu bogacenie się i rozwój.
Im ludzie mają więcej ciekawych rzeczy do roboty, planów, pasji, lepsze warunki życia i komfort tym dzieci robi się mniej.
To najbiedniejsze kraje przodują w liczbie urodzeń.
Nawet na przykładzie pojedynczego państwa to
brixo +5
Prawnicy jednogłośnie twierdzą, że za popełnione czyny, Hołowni i Bodnarowi grozi od 10 lat pozbawienia wolności aż do dożywocia.
Dodajmy, że obaj mają dość młode żony, a nawet małe dzieci, którym jak widać beż chwili zawahania, rujnują życie.
Sprawiedliwość zawsze PO-wraca. Nie pomogą tłumaczenia, że były opinie prawne. Nie pomogą tłumaczenia, że tego chciał Tusk.
Tusk ma czyste ręce, a brudną robotę wykonują za niego ludzie tacy jak Bodnar, Hołownia czy Sienkiewicz...
Dodajmy, że obaj mają dość młode żony, a nawet małe dzieci, którym jak widać beż chwili zawahania, rujnują życie.
Sprawiedliwość zawsze PO-wraca. Nie pomogą tłumaczenia, że były opinie prawne. Nie pomogą tłumaczenia, że tego chciał Tusk.
Tusk ma czyste ręce, a brudną robotę wykonują za niego ludzie tacy jak Bodnar, Hołownia czy Sienkiewicz...
Dobra mirki i mirabelki prosta sprawa. Leczę się psychiatrycznie i od 2 miesięcy słyszę głosy, omamy imperatywne rozkazujące np. zamordować psa, to te słynne "głosy mi kazały to zrobić". Zanim ktoś stwierdzi, że powinienem się cieszyć z możliwości pogadania z kimś to dwie sprawy
1. Jebnij się w łeb człowieku
2. Z moimi głosami się nie da rozmawiać, nie słuchają mnie.
Byłem z nimi w szpitalu i tam postawili mi F23 - Ostre wielopostaciowe zaburzenie psychotyczne z objawami schizofrenii. Czym to się różni od schizofrenii, z tego co tłumaczył lekarz to ta choroba przechodzi z czasem i nie trzeba brać leków do końca życia jak w schizofrenii, w internecie piszą podobnie. Dobra, problem w tym, że siedziałem w szpitalu 2 tygodnie, straszna nuda i te sprawy, nic ciekawego tam nie ma do roboty. Wychodzę ze szpitala szczęśliwy, że nie ma głosów, a one po tygodniu wracają.
Do lekarza prywatnie po trzech tygodniach, opisuję sprawe, a tam znowu pan doktur chce mnie do szpitala wpakować. Tłumacze mu, że biorę leki regularnie w domu, niedawno zacząłem nową pracę i nie mogę znowu pójść do przysłowiowych tworek. Tym bardziej, że tym razem mam tam zostać dłużej. Gówno dostanę od pracodawcy, bo firma w której pracuje to nie budżetówka ani korpo, ani nic bardziej szanującego od byle januszexu, więc pierwszy miesiąc zero płatnego zwolnienia. Co z następnymi? Też gówno, bo na umowie 1/3 etatu oficjalnie tysiąc ileś tam, a do ręki 6-7k, więc optymistycznie dostanę na zusie ZL z 1200 złoty. Dostałem leki do brania w domu, ale nie wiem na ile pomogą. Głosy przechodzą i pojawiają się, a jak nie przejdą całkowicie po pixach to mam się gotować na zmianę diagnozy na #schizofrenia a z tym idzie stygmatyzacja. Ogólnie i tak biorę w #!$%@? tabletek jak na 20 lat, bo oprócz tego mam #depresja już jakieś 5 czy 6 piguł. Nie chcę iść do szpitala, a z drugiej strony lekarz powiedział, że z buta mnie przyjmie jak głosy staną się nieznośne i że mam dzownić w razie czego, a oprócz tego to nie wolno chodzić z takimi głosami po mieście. Świadomość bycia zamkniętym przez miesiąc czy dwa i stracenia dużej ilości pieniędzy, a nawet pracy, mnie przygniata. Do tego to szpitalne żarcie i leżenie w sali z #!$%@? wie kim... Meh... Co o tym myślicie? Rad jakichś specjalnych nie oczekuję, ale na razie się przeciwstawiam tym głosom, przecież nie będę wszystko niszczył i mordował co popadnie.
#psychiatria #przegryw #pshychiatra #medycyna #glosy #pracbaza #szpital
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638a002f4bf3873caced83ff
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Wesprzyj projekt
@cytmirka Nie zawsze. Niektórzy mają dobre głosy, niby te złe są problemem psychiatrycznym, a dobre problemem neurologicznym.
@vader8998 Też tak myślę. Tylko szpital zniechęca. To nie jest przyjemne miejsce wbrew pozorom. Możesz trafić na salę ze spoko ludźmi albo takimi co nie dadzą spać w nocy.
@BombaskaTelewizjaBoza Perhaps. O ile czegoś nie odwale i nie przywiezie mnie tam policja/karetka to inaczej
---
Zaakceptował: karmelkowa
poza tym w szpitalu zmianę leków robią dużo szybciej niż Ty na zewnątrz zrobisz, jakie bierzesz teraz?
Aribit 15 mg 1 rano
Rispolept 2mg 1 rano i wieczorem,
Oprócz tego depakine chrono 500 rano-wieczór i buproopion
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop