Aktywne Wpisy
xyperxyper +110
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +124
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Z kogo debil, ze mnie czy kierowcy autobusu?
Sytuacja jak na obrazku. Autobus zatrzymał się na przystanku. Nie ma tam dla niego zatoczki ale jest poszerzona droga po lewej. IMO właśnie po to aby wymijać stojący autobus
Będąc w miejscu gdzie jest niebieskie auto, autobus ruszył bez włączania kierunkowskazu i zajechał mi drogę tak, że ledwo wyhamowałem.
Kierowca autobusy wyleciał z łapami i pyskiem i mnie zwyzywał od debili, że on tu z ludźmi jedzie.
Ja mu na to odpowiedziałem, że to on się włącza do ruchu to ma się upewnić czy w kogoś nie wjedzie.
Komentarz usunięty przez autora
@mutozostaw: autobus nie ma pierwszeństwa
@zwykly_login: czy było to w mieście czy poza? Czy przystanek jest odpowiednio oznaczony (znak)?
1.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2.
Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu
@zwykly_login: Autobusiarz debil, ale oni już tak mają, tak jak taksiarze.
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf
Przeczytaj ten artykuł. Tu jest dużo sensowniej przeanalizowany ten przepis.
Jest to tak proste, że nawet Ty powinieneś zrozumieć. To kierunkowskaz zapowiadający manewr tworzy wymóg zmniejszenia prędkości.
Ustąpienie pierwszeństwa nigdzie się nie pojawia.