Aktywne Wpisy
GlenGlen12 +10
Pamiętam czasy tuska i całej platformy obywatelskiej przy władzy.
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
bArrek +192
Też macie problem ze zrobieniem czegoś dopóki już nie jest absolutny deadline i naprawdę musicie a wcześniej po prostu przepalacie czas?
wczoraj wieczorem przestal nam dzialac caly router od netii, zadna dioda sie nie swiecila... restartowalem go kilka razy i nic... matka chciala dzwonic po technika, to jej mowie, ze to pewnie awaria, i zeby nie dzwonila, bo jutro pewnie zacznie dzialac jak wroci z kolchozu i go podlaczymy (podlaczylismy sobie router od upc, bo matka powiedziala, ze zaraz sie umowa z netia konczy, to sobie juz teraz wezmie upc, bo dobra oferta byla, ze niby 9 miesiecy hes oplat i ma swoj ulubiony kanal telewizyjny)...
ale nie, kurhwa, oczywiscie malo madra matka zrobila po swojemu... siedze sobie w domu, matka w k0lchozie i nagle dzwoni do domofonu technik od netii... juz sie domyslalem co sie stanie ehh... przyszedl, powiedzial, ze dostal zgloszenie awarii, ZE SIE ROUTER ZEPSUL i juz wkurrwiony bylem... podszedl do routera, wcisnal przycisk od wlaczania/wylaczania routera (matka musiala go nie wcisnac przy podlaczaniu routera rano...) i zaczely sie swiecic diody... potem jeszcze podlaczyl kabel od telewizji do tego routera, ktory byl odlaczony przez matke i cyk, wszystko juz dziala...
tego wzroku technika skierowanego we mnie predko nie zapomne... spojrzal sie na mnie jak na najwiekszego i najbardziej uposledzonego kretyna na swiecie, jeszcze powiedzial takie chlodne "do widzenia"... kuhrwa mac, taki wstyd mi matka sporzadzila... akurat spalem jak dzwonila, to nie mialem jak jej #!$%@? za to, ze tam dzwoni niepotrzebnie...
Jak mnie #!$%@? tacy glupi ludzie (zwlaszcza femboty), mowi sie im jedno, a oni i tak robia po swojemu, mimo ze sie nic nie znaja i powtarza milion razy, zeby nic nie robili... a pozniej sie to konczy wstydem, hanba, frajerstwem i kompromitacja...
#przegryw #netia #zalesie ##!$%@?
Komentarz usunięty przez autora
ciezko jest byc synem fembota...
podszedlem wieczorem do routera, poszperalem i POSTAWILEM MATCE SPRAWE JASNO: nic samemu nie robic z tym routerem i nigdzie nie dzwonic, bo pewnie jest awaria i JA TO SAM SPRAWDZE JUTRO PRZY TOBIE JAK WROCISZ Z
@Pomocy_blagam: przestań spać do 10 (lub dłużej) to będziesz miał okazję coś zrobić i się wykazać w domu
@szumowina_wadowicka: nie glupi, tylko trzymajacy sie swoich zalozen/ustalen, ustalilem, ze sprawdzimy to jak matka wroci z roboty to sie tej wersji trzymalem - sprawa byla postawiona prosto i jasno, nic tu skomplikowanego nie ma, nie przewidzialem tylko, ze matce sie zalaczy gadzi mozg i sama cos #!$%@?, kompletnie mi o tym nie mowiac i zostawiajac mnie na lodzie (a router jest w jej
szkoda mi tylko twojej matki, że musi siedzieć pod jednym dachem z kimś takim jak ty
JEZELI MOWILEM JEJ WCZESNIEJ, ZE TO PEWNIE AWARIA, I ZE JUTRO PEWNIE BEDZIE DZIALAC, I ZE MA NIE DZWONIC NIGDZIE, I ZE OGOLEM MA NIC NIE ROBIC, BO ONA SIE NA TYM NIE ZNA, I ZE OGARNE TO Z NIA JAK WROCI Z PRACY, NA CO SIE ZGODZILA, a ostatecznie robi kompletnie na odwrot, nie majac w