Wpis z mikrobloga

Powiem szczerze, że mnie najbardziej w rolniku podoba się obserwowanie tego rodzącego się uczucia między uczestnikami i ta ich nadzieja na znalezienie miłości. Jakoś tak robię się bardziej miękki, może dlatego, że mi też tego brakuje.
Jednak w finale, czy później okazuje się, że mało z tego zostaje i tylko najwięksi szczęściarze dalej są ze sobą.
I znowu zostaje człowiek sprowadzony na ziemię.
Zobaczymy dziś ilu dotrwa do finału.
#rolnikszukazony
  • 2